4 i 18 czerwca 1989 roku, w wyniku i na zasadach uzgodnionych w trakcie rozmów Okrągłego Stołu, przeprowadzono w Polsce pierwsze wolne wybory parlamentarne. W ich wyniku wybranych zostało 460 posłów na Sejm PRL oraz 100 senatorów do nowo utworzonego Senatu PRL.
Dokładnie były to pierwsze częściowo wolne wybory w historii Polski po II wojnie światowej. Przedstawiciele niedemokratycznych władz komunistycznych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zagwarantowali bowiem rządzącej "koalicji", obejmującej PZPR i jej satelitów, obsadę co najmniej 299 (65%) miejsc w Sejmie. Pozostałe mandaty poselskie w liczbie 161 (35%) zostały przeznaczone dla kandydatów bezpartyjnych. Walka o te miejsca oraz walka o wszystkie mandaty senatorskie (100) miała charakter otwarty i demokratyczny.
Do ubiegania się o nie dopuszczeni zostali również przedstawiciele różnych środowisk opozycji demokratycznej, jednocześnie o te mandaty konkurowali także kandydaci jawnie wspierani lub nieformalnie popierani przez obóz władzy, reprezentanci różnych organizacji społecznych i zawodowych, osoby niezależne. Wybory te zakończyły się zdecydowanym zwycięstwem opozycji solidarnościowej zorganizowanej wokół Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Kandydaci wspierani przez KO zdobyli wszystkie mandaty przeznaczone dla bezpartyjnych, a także objęli 99 na 100 miejsc w Senacie.
Przywrócić klimat tamtych lat
W tym roku przypada 30. rocznica tych wydarzeń i z tej okazji w Białymstoku, jak i w całej Polsce, zorganizowane zostaną Dni Wolności i Praw Obywatelskich. W stolicy województwa podlaskiego potrwają one przez ponad tydzień.
- 4 czerwca 1989 roku pewnie nawet sobie nie zdawaliśmy sprawy, jakie mogą być konsekwencje tego dnia – mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. - 30 lat to okrągła rocznica, a my lubimy takie okrągłe rocznice. Dlatego w Białymstoku będą Dni Wolności i Praw Obywatelskich.
Zaczną się już 31 maja, kiedy na Rynku Kościuszki pojawi się wystawa "Solidarnie ku wolności", a o godz. 9.00 w Kinie Forum wyświetlony zostanie film "Ostatni dzwonek", po projekcji którego odbędzie się spotkanie z przedstawicielami Komitetu Obywatelskiego Ziemi Białostockiej.
1 czerwca na Rynku Kościuszki stanie instalacja "Lokal wyborczy z roku 1989", która ma przypominać o tamtych wydarzeniach. Miasto postarało się tutaj o wierne odwzorowanie takiego miejsca.
- Udało nam się zdobyć plakaty i obwieszczenia wyborcze z tamtego czasu. Odtworzymy lokal wyborczy. Będzie np. możliwość zrobienia sobie zdjęcia ze słynnym plakatem przedstawiającym Gary'ego Coopera który miał wpięty znaczek Solidarności. Będzie można spróbować wody z saturatora, a ci wszyscy, którzy przyjdą, będą mogli zabrać ze sobą kopie materiałów wyborczych z tamtych czasów – mówi Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.
Przypomnijmy, że wówczas kandydatami do Senatu ze strony solidarnościowej w okręgu białostockim byli Andrzej Kaliciński oraz Andrzej Stelmachowski, do sejmu natomiast Krzysztof Putra. Z okręgu bielskopodlaskiego do sejmu kandydował natomiast Jan Beszta-Borowski.
Także 1 czerwca, w Ogrodzie Branickich, o godz. 17.00 rozpocznie się potańcówka w rytm przebojów z 1989 roku.
Najeść się z okazji wolności
Bardzo smacznie zapowiada się natomiast 2 czerwca, kiedy to już o godz. 10.00 na Rynku Kościuszki odbędzie się "Śniadanie Wolności" zorganizowane z inicjatywy dziennikarki Katarzyny Bosackiej. Przygotowana zostanie jajecznica z 1989 jajek, poza tym będzie tort ważący około 89 kg, z którego wyjdzie około 1200 porcji.
- W mojej głowie, około 2 miesięcy temu, powstał pomysł, żeby namówić kolegów restauratorów, żeby odtworzyć menu wolności w nowoczesny sposób, po to, żeby pokazać, jak polska kuchnia bardzo mocno się zmieniła. Jak jest teraz wykwintna, lekka, czasami zaskakująca. Po 2 miesiącach mamy 27 wydarzeń w różnych miastach, w tym w Białymstoku – mówi Katarzyna Bosacka. - Chodzi o to, żebyśmy znów spotkali się przy stole, od którego wszystko się zaczęło, żebyśmy poświętowali i pojedli – dodaje.
Tego samego dnia odbędzie się również "Spacer wolności" śladami architektury PRL, który rozpocznie się o godz. 11.00 na Rynku Kościuszki, potem znów będzie można podjeść na "Podwieczorku Wolności" (godz. 13.30). W międzyczasie wpaść można również na "Piknik Wolności", który będzie się odbywał w godz. 11.00–16.30 w Centrum Aktywności Społecznej przy ul. św. Rocha.
Koncert na finał
Następna dnia będzie już bardziej uroczyście. W Archiwum Państwowym w Białymstoku zaplanowana jest debata "30 lat od wyborów czerwcowych w 1989 roku" oraz uroczyste otwarcie wystawy pt. "Wybory czerwcowe 1989 roku w dokumentach archiwalnych".
Dni Wolności i Praw Obywatelskich zakończy zaplanowany na 7 czerwca "Koncert Wolności", który rozpocznie się o godz. 20.00 na Rynku Kościuszki. Wystąpią podczas niego Natalia Przybysz, Barbara Wrońska, Daria Zawiałow, Igor Herbut oraz Piotr Rogucki.
Główne obchody w dniu 4 czerwca zaplanowane są w Gdańsku. Tam wówczas udadzą się przedstawiciele władz Białegostoku.
- 4 czerwca nasze nadzieje, mam nadzieję, będą zwrócone na Gdańsk, gdzie spotkają się samorządowcy. Ja czuję się w obowiązku, żeby tam być, ponieważ będziemy w ten sposób wypełniać testament prezydenta Pawła Adamowicza, bo on już wcześniej na te obchody zapraszał – mówi Tadeusz Truskolaski.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl