Podczas wydarzenia organizowanego przez Mateusza Borka pt. MB Boxing Night 7 na ringu pojawiło się kilku bokserów z grupy Chorten Boxing Production. Bartosz Głowacki oraz Piotr Gudel swoje pojedynki przegrali (odpowiednio z Tomaszem Nowickim i Kamilem Łaszczykiem), ale za to z kapitalnej strony pokazał się inny pięściarz należący do białostockiej grupy dyrygowanej przez Dariusza Snarskiego. Mowa tu o Przemysławie Gorgoniu (11-6-1, 5 KO), który to niespodziewanie wygrał na punkty z Patrykiem Szymańskim (20-4, 10 KO), a więc byłym młodzieżowym mistrzem świata federacji WBO oraz międzynarodowym mistrzem Polski.
Udane w wykonaniu Gorgonia były zwłaszcza dwie ostatnie rundy, kiedy to przeciwnik urodzonego w Jaworznie zawodnika wykazywał już wyraźne oznaki zmęczenia. W końcówce starcia Szymański, po otrzymaniu krótkiego prawego, był nawet przez chwilę liczony.
Sędziowie punktowali opisywaną walkę 58-55, 58-55 oraz 56-57 na korzyść Gorgonia, dla którego triumf w Arłamowie jest jak do tej pory największym sukcesem w karierze.
rafal.zuk@bialystokonline.pl