Inicjatywa ma na celu zwrócenie uwagi na powszechny w Polsce problem, którym jest nieprzestrzeganie zaleceń terapeutycznych przez pacjentów.
- Niestety wielu pacjentów nie stosuje się do zaleceń terapeutycznych, przez co ich choroba przebiega dłużej, a mogłaby znacznie szybciej zakończyć się. Często chorzy nie wykupują leków, które są im przepisywane. Wydaje im się, że tych leków jest za dużo. Do tego stosowane są przez nich nieregularnie – mówi Emilia Kmieć, animatorka akcji.
W ramach przedsięwzięcia w Białymstoku animatorzy odegrali scenki, w których pokazywali, jak powinna wyglądać komunikacja lekarza, farmaceuty czy pielęgniarki z pacjentem. A na Wydziale Nauk o Zdrowiu odbyło się interaktywne spotkanie z prof. Przemysławem Kardasem z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
- Pacjenci często sami sobie ograniczają leki, ich dawki. Są przekonani, że wiedzą najlepiej, co będzie dla nich dobre. Taka akcja jest bardzo potrzebna. Należy uświadamiać chorych, szczególnie tych w starszym wieku, że nie zawsze prawidłowo postępują – mówi Edyta Tarasewicz, studentka III roku farmacji na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku.
Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że tylko w przypadku chorób przewlekłych niesystematycznie leczy się średnio połowa pacjentów. Wielu ludzi nie stosuje się też do zaleceń lekarskich dotyczących ilości dawek leków, które muszą przyjąć, w ogóle nie wykupuje recept czy - po ustąpieniu objawów - nie kontynuuje leczenia antybiotykami. Warto pamiętać, że takie postępowanie może narazić na szwank nie tylko zdrowie, ale też zwiększyć koszty leczenia, zarówno po stronie pacjenta, jak i NFZ.
Organizatorem akcji jest Naukowa Fundacja Polpharmy.
dorota.marianska@bialystokonline.pl
