Każdy powinien dostać kosz
- Nieustannie monitorujemy pracę firm, które wygrały przetarg. Ponadto uruchomione są linie telefoniczne, gdzie mieszkańcy mogą i powinni zgłaszać wszelkie sygnały - mówi Adam Kamiński wiceprezes miejskiej spółki Lech.
I rzeczywiście mieszkańcy Białegostoku korzystają z infolinii. Dziennie pracownicy obsługujący infolinię odbierają tysiące zapytań na temat zmieniającej się "śmieciowej" rzeczywistości. Wśród tych telefonów są też informacje o tym, że firma stawiająca kosze w danym sektorze nie ustawia kontenerów przy wszystkich posesjach tłumacząc, że nie każdy dom jest na liście.
- Nic bardziej błędnego - wyjaśnia Kamiński. Po pierwsze, obie firmy otrzymały pełen wykaz zabudowanych nieruchomości i każdy dom jest na niej ujęty. Każdy dom, budynek użyteczności czy firma musi otrzymać kontener na odpady. To obowiązek nałożony na firmy w umowie zawartej z miastem. Po drugie, nie ma mowy o jakichkolwiek priorytetach, a takie sygnały też do nas docierają. Równie ważne jest, aby kontenery na odpady pojawiły się zarówno w zabudowie jednorodzinnej, wielorodzinnej jak i przy firmach i instytucjach.
Kamiński dodaje także, że sygnały, jakie otrzymują telefonicznie i mailowo, dotyczą m.in. czystości podstawianych pojemników na odpady. To także kontrolują, bo jest to określone w umowie z firmami wywozowymi.
Brak pojemników najlepiej zgłaszać już w poniedziałek - jest to bowiem ostatni dzień, w którym powinny pojawić się przy posesjach, jednocześnie firmy mogą je nam dostarczyć nawet w niedzielę.
Jak podkreślił Karol Świetlicki, rzecznik spółki Lech, dostaną je nawet ci właściciele nieruchomości, którzy nie złożyli deklaracji śmieciowej. Każdy bowiem ma teraz obowiązek płacić za odbiór odpadów i w gospodarstwach, które deklaracji nie złożą, opłata zostanie nałożona decyzją administracyjną.
Segregujemy szkło
Uchwała rady miasta wprowadza w Białymstoku obowiązek segregacji tylko szkła. Do pojemnika zbiorczego będziemy więc wrzucać wszystko, a do worków (w zabudowie jednorodzinnej) i oddzielnych kontenerów (przy blokach) - szkło. O ile kontenery są rozstawiane razem z pojemnikami, to na worki trzeba będzie poczekać.
- Zostaną one dostarczone do mieszkańców bliżej terminu odbioru szkła, około połowy lipca - mówi Świetlicki. Do tego czasu szkło należy przetrzymać w domach, lub segregować do własnych worków, z którymi na pewno zostanie odebrane.
Według informacji Lecha, spółka ustala z firmami odbierającymi odpady możliwość odbioru z zabudowy jednorodzinnej - do czego są przyzwyczajeni mieszkańcy - także wysegregowanych plastików, papieru i metali. Na razie jednak wszystkie te odpady trzeba wrzucać do pojemnika zbiorczego. Wkrótce powinny pojawiać się w mieście tzw. gniazda, czyli punkty, do których każdy będzie mógł zanieść wysegregowane surowce.
Lada dzień pojawi się harmonogram odbioru odpadów z poszczególnych ulic. Będzie można sprawdzić go na stronie bialystok.odpady.pl w zakładce "Harmonogramy odbioru".
Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem infolinii 85 741 79 83. Tam też należy zgłaszać brak pojemników.
ewelina.s@bialystokonline.pl