Walka z korupcją

2005.03.30 00:00
"Wierzchołek góry lodowej". Od kilku miesięcy do białostockich policjantów docierały sygnały o nieprawidłowościach, a wręcz przestępstwach łapówkarskich w podlaskich samochodowych stacjach diagnostycznych.

W związku z tym od września ubiegłego roku policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku rozpoczęli działania operacyjne w tej sprawie. Uzyskane tą drogą materiały pozwoliły na wszczęcie w styczniu tego roku śledztwa i doprowadziły do dalszych ustaleń. Zaowocowało to zatrzymaniem dzisiaj 4 pracowników jednej z białostockich stacji diagnostycznych. Zatrzymani mężczyźni w wieku od 33-49 lat podejrzewani są o to, że za łapówki, "bez zaglądania do auta" stemplowali w dowodach rejestracyjnych badania techniczne. Mechanizm działania sprawców był prosty. Za wpłaconą im łapówkę od 10 do 50 zł, bez wykonania usługi stwierdzali, że auto przeszło badania techniczne i jest dopuszczone do ruchu. Innym ze sposobów działania było wykorzystanie faktu, że nieświadomy właściciel pozostawiał pojazd na stacji celem wykonania badań. Wówczas nierzetelni diagności, pomimo niewykonania badań stwierdzali, że zostały one przeprowadzone i z tego tytułu pobierali nienależną opłatę urzędową. Część tej kwoty w postaci prowizji trafiała do kieszeni mechanika. Jeszcze inaczej załatwiano samochody z prywatnych, "zaprzyjaźnionych" zakładów mechanicznych. Pracownik takiej firmy oferował klientowi za dodatkową opłatą "zrobienie badań". Następnie wyposażony tylko w dowód rejestracyjny pojawiał się w stacji diagnostycznej, zaocznie wbijano pieczątkę. Prowadzący sprawę funkcjonariusze ustalili m.in., że tylko w jednej ze stacji w ciągu kilku dni "lewe" badania przeszło kilkadziesiąt samochodów. Już na tym etapie postępowania wiadomo, że ten proceder był nagminny i trwał przynajmniej od kilku lat. Wynika z tego, że po podlaskich drogach jeździ przynajmniej kilkaset aut, których stan techniczny może zagrażać bezpieczeństwu uczestników ruchu i z pewnością nie odpowiada zapisom, jakie widnieją w ich dowodach rejestracyjnych. Sprawa ma charakter rozwojowy, a policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań. Dwóch spośród zatrzymanych mężczyzn zostanie jeszcze dzisiaj doprowadzonych do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Dwaj następni trafią tam jutro. Policjanci z Wydziału dw. z Korupcją przypominają, że osoby, które w taki sposób "załatwiały" sobie badania techniczne są sprawcami przestępstwa łapownictwa. Zgodnie z art. 229 § 1 K.K. grozi im za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Funkcjonariusze informują również, że na podstawie art. 229. § 6 K.K. nie podlega karze sprawca takiego przestępstwa, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział. Zatrzymanym diagnostom za przyjmowanie łapówek grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

953 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39