PiS walczy o Staw Młyński...
Staw Młyński na Osiedlu Dojlidy jest w zarządzie naszego miasta od 2009 roku. Pomysłów na wykorzystanie tego miejsca było wiele. Początkowo planowano tu szeroką arterię, później ogródki działkowe. Od lat jednak nic się nie zmieniało.
- Ten staw wymaga modernizacji, modernizacji, która jest odwlekana od wielu lat, która jest obiecywana, ale w zasadzie nic się w tym kierunku nie dzieje. Jesteśmy tutaj, żeby państwu obiecać, że jeżeli wygramy te wybory, to ten staw będzie zmodernizowany – mówił w trakcie czwartkowej (7.03) konferencji kandydat PiS-u na prezydenta Białegostoku - Henryk Dębowski.
Głos w sprawie zabrała także ubiegająca się o miejsce w radzie miasta Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska. Powiedziała, że miejsce te jest dla niej źródłem wspomnień z dzieciństwa. Staw był wówczas częstym miejscem rekreacji białostoczan.
CZYTAJ: "Ten staw musi tutaj wrócić!". Kandydaci PiS-u chcą walczyć o Staw Młyński
...A Polska 2050 o żywotniki w Parku Planty
Członkowie Polski 2050 Szymona Hołowni zdecydowali się wesprzeć grupę społeczników i przyrodników, walczących o zieleń w naszym mieście. Głównym celem Komitetu Inicjatywy Uchwałodawczej jest ustanowienie żywotników w Parku Planty pomnikami przyrody. Jak podkreśla jeden z założycieli komitetu, Łukasz Nazarko:
- Naszym zdaniem tuje powinny zostać zakwalifikowane jako pomniki, gdyż spełniają wszystkie warunki formalne. W zdecydowanej większości są to rośliny zdrowe i mogą jeszcze przez wiele lat cieszyć oczy mieszkańców Białegostoku.
CZYTAJ: Trwa walka o żywotniki w Parku Planty. Możemy poprzeć inicjatywę swoim podpisem
Kandydaci PiS-u i sekundniki na skrzyżowaniach
W ubiegłym roku na białostockich drogach doszło łącznie do 5045 wypadków i kolizji. Rannych zostało 110 osób, a 12 straciło życie. Jak podkreślają kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do rady miasta oraz ubiegający się o fotel prezydenta Białegostoku - Henryk Dębowski, wielu z tych tragedii można było uniknąć.
– Uważam, że bezpieczeństwo na drogach wzrosłoby gdyby kierowcy wiedzieli z wyprzedzeniem, ile czasu mają na wjazd i zjazd ze skrzyżowania. Byłoby to możliwe, gdybyśmy wprowadzili na największych skrzyżowaniach sekundniki wskazujące, kiedy zmienią się światła – powiedział ubiegający się o miejsce w radzie miasta Przemysław Sarosiek.
Jak twierdzi Sarosiek, dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania kierowcy nie będą wjeżdżali na skrzyżowanie w momencie, w którym nie będą mieli pewności, że zdążą je pokonać. Od kilku lat sekundniki takie znajdują się na ulicach w Szczecinie.
CZYTAJ: Aktywne przejścia dla pieszych i sekundniki na białostockich skrzyżowaniach?
"Zapomniana dzielnica Białegostoku" - jest plan renowacji Starosielc
Działacze PiS opowiedzieli w poniedziałek (11 marca) o swoim planie renowacji Starosielc. Jak podkreśla ubiegająca się o miejsce w radzie miasta Katarzyna Siemieniuk:
- To miejsce to wyrzut sumienia dla obecnych władz miasta. Co najmniej od 12 lat obiecywana jest przebudowa przejazdu kolejowego i dróg do niego prowadzących. To jest bardzo ważna droga dla mieszkańców Osiedla Starosielce, bo dzielnica podzielona jest przez tory - uważa Siemieniuk.
Kandydatka do Rady Miasta Białegostoku wytłumaczyła, że obecnie mieszkańcy Starosielc mają jedynie dwie drogi, którymi mogą dostać się na swoje osiedle. Pierwsza z nich prowadzi przez Zielone Wzgórza i ulicę Klepacką, a druga - przez ulicę Popiełuszki, gdzie obecnie znajduje się przejazd kolejowy.
- Przejazd ten zostanie zlikwidowany. Zastąpi go bezkolizyjne dwupoziomowe skrzyżowanie. Planowany wiadukt kolejowy zapewni możliwość poprowadzenia ruchu samochodowego i pieszych pod torami linii kolejowej Białystok-Ełk. Decyzja i finansowanie tej inwestycji zapewnił rząd Prawa i Sprawiedliwości w ramach budowy kolejnego odcinka Rail Baltika. - powiedziała w trakcie poniedziałkowej konferencji kandydatka z ramienia PiS.
SPRAWDŹ: "Zapomniana dzielnica Białegostoku" może doczekać się renowacji?
Marszałek też ma swoje pomysły
W poniedziałek także (11.03) marszałek Artur Kosicki zaprezentował główne założenia programu zarządu województwa na lata 2024-2029. Przypomnijmy, że ponownie startuje on do sejmiku - jest "jedynką" w okręgu numer 1, obejmującym Białystok.
- Chcemy kontynuować zadania, jakie rozpoczęliśmy w ciągu ostatnich 5 lat. Widzimy, że województwo podlaskie zmienia się na każdej płaszczyźnie. Dzięki znacznie większym dochodom, jakie osiągnęliśmy w ciągu naszej kadencji, mogliśmy przeznaczyć rekordowe środki na wsparcie przedsiębiorców, szpitali, samorządów, kulturę czy sport. Kadencja, którą zakończyliśmy, to nowa epoka w porównaniu do czasów sprzed 2018 roku. Dość powiedzieć, że zwiększyliśmy dwukrotnie wydatki województwa w porównaniu do naszych poprzedników - mówił marszałek.
Hasło programu to Ambitne Podlaskie, które rozumiane jest jako Podlaskie zdrowe, bezpieczne, połączone, dumne, innowacyjne, zielone oraz dostępne.
SPRAWDŹ: Ambitne Podlaskie. Jak marszałek chce wykorzystać kolejne pięć lat rządów w województwie?
Tadeusz Truskolaski z poparciem Trzeciej Drogi
We wtorek (12 marca) w biurze Polski 2050 odbyła się konferencja prasowa z udziałem wicemarszałka Senatu RP Macieja Żywno i prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Podczas spotkania padły ważne deklaracje.
Jak się okazało, zostało zawarte porozumienie programowe pomiędzy partią i obecnym włodarzem Białegostoku. Partia Polska 2050 okazała poparcie kandydaturze Tadeusza Truskolaskiego.
- Szukamy współpracy i porozumień, aby dobrze dbać o mieszkańców regionu. Popieramy urzędującego prezydenta, ponieważ da nam gwarancję programowych realizacji Polski 2050. A na tym nam zależy – zapewniał wicemarszałek.
SPRAWDŹ: Tadeusz Truskolaski dostał poparcie Trzeciej Drogi. Ale nie za darmo
Dębowski chce budować chodniki i ścieżki rowerowe
W środę (13 marca) miała miejsce konferencja prasowa z udziałem kandydata na Prezydenta Białegostoku Henryka Dębowskiego i kandydatkami na radne z listy Prawa i Sprawiedliwości – Alicją Biały i Agnieszką Siewiereniuk- Maciorowską. Spotkanie dotyczyło nierozwiązanego od lat problemu - budowy chodnika i ścieżki rowerowej łączącej osiedle Pieczurki z osiedlem Piasta.
- Bycie prezydentem to bycie blisko ludzkich spraw i troszczenie się nie tylko o sprawy ogólnomiejskie ale i osiedlowe. Dlatego dzisiaj chcę zadeklarować, że zamierzam dokończyć budowę ścieżek rowerowych i chodników dla pieszych w naszym mieście – mówił na konferencji kandydat na prezydenta Białegostoku Henryk Dębowski.
Mówił, że miasto ma rozbudowane obwodnice i główne arterie, co - jego zdaniem - dzieje się kosztem mniejszych ulic, jak np. ulica Piasta.
SPRAWDŹ: Problematyczne miejsce na mapie Białegostoku. Henryk Dębowski zabiera głos
Lotnisko za Narwią i tabletka "dzień po" bez dyskusji. Głos zabiera Lewica
W środę (13 marca) nasze miasto odwiedzili również czołowi działacze Nowej Lewicy: wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Marcin Kulasek, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Paulina Piechna-Więckiewicz oraz poseł Arkadiusz Sikora.
W spotkaniu uczestniczyli także kandydaci z list Nowej Lewicy oraz ubiegający się o fotel Prezydenta Białegostoku Andrzej Aleksiejczuk. Opowiedzieli o szczegółach swojej kampanii w kwietniowych wyborach samorządowych.
SPRAWDŹ: Lotnisko za Narwią i tabletka "dzień po" bez dyskusji. Czego jeszcze chce Lewica?
24@bialystokonline.pl