Czy dziś trudno jest wykrzesać nadzieję, odnaleźć sens egzystencji?
Inspirację do nowej wystawy w Galerii Arsenał stanowi książka Leara, w której we wstępie do polskiego wydania Piotr Nowak pisze, że odpowiada ona na trzy zasadnicze pytania: (1) jak żyć w świecie, który nagle stracił jakikolwiek sens; (2) czy w takim świecie możliwa jest jeszcze nadzieja; a jeśli tak, to (3) w jakim języku można starać się ją wyrazić.
Fabuła książki tyczy się kulturowej apokalipsy rdzennych Amerykanów. Ich świat, zwyczaje, wszystko, w co wierzyli, co nadawało sens ich życiu, zostało unicestwione właściwie w ciągu jednego pokolenia. W książce padają ważne słowa wodza plemienia Wron: Odkąd odeszły bizony, serca moich ludzi upadły na ziemię i nikt już ich nie podniósł. Później nic się już nie wydarzyło. Wódz Wron podjął decyzję o zaprzestaniu walk o własne ziemie, o pogodzeniu się z nadchodzącym i adaptacji do nowego świata po to, by przetrwać.
Ekspozycja w Arsenale próbuje odnaleźć odpowiedzi na pytania, czy dzisiejszy świat, pełen napięć, niepewności, wątpliwości można porównywać do utraconego świata rdzennych mieszkańców Ameryki? Czy musimy zmagać się z poczuciem dezorientacji, schyłku jakiś czasów, strachem przed czymś nieprzewidywalnym, nieokreślonym? Czy w tej trudnej epoce sztuka może być swoistym przewodnikiem, który wyprowadzi nas z mroków niepokoju, a artyści są tymi, którzy komentując rzeczywistość, przepowiadają rozwiązania, jakich jeszcze nie ma?
By się nad tym zastanowić warto wybrać się do Galerii Arsenał. Wernisaż wystawy "Nadzieja radykalna" odbędzie się w piątek (3.02), o godz. 18:00 w siedzibie przy ul. Mickiewicza 2. Kuratorką ekspozycji jest Monika Szewczyk. Zaś w sobotę (4.02), o godz. 11:00 można wziąć udział w oprowadzaniu kuratorskim po wystawie.
Ekspozycja będzie dostępna do 16 marca.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl