W pogoni za... słomkowym kapeluszem. Rozśpiewana premiera w BTL-u

2018.04.05 17:06
Szybka akcja, piosenki i zaskakująca choreografia oraz barwne kostiumy - na to wszystko mogą liczyć widzowie, którzy wybiorą się na spektakl "Słomkowy kapelusz". Nową premierę przygotowuje Paweł Aigner.
W pogoni za... słomkowym kapeluszem. Rozśpiewana premiera w BTL-u
Fot: Anna Dycha
Próba medialna spektaklu "Słomkowy kapelusz"

"Słomkowy kapelusz" to pełna dowcipnych dialogów farsa, której akcja rozgrywa się wokół poszukiwań tytułowego kapelusza. Autorem XIX-wiecznej sztuki jest Eugéne'a Labiche, polskiego przekładu dokonał Julian Tuwim..

Matka wszystkich fars z zaskakującym finałem

Francuski tekst doczekał się 25 inscenizacji scenicznych w Polsce. Dlaczego tak niewielu?

- To trudna sztuka. Jedną z przeszkód jest skompletowanie dość dużej obsady. W spektaklu występuje 17 osób - wyjaśnia Paweł Aigner, reżyser spektaklu. - Poza tym sztuka XIX-wieczna wymaga od aktorów pewnej sprawności. Zespół aktorski musi też rozumieć farsową konwencję.

Aigner dodaje, że "Słomkowy kapelusz" jest dla francuskiej komedii "matką wszystkich fars". Na swój sposób arcydzieło, choć zdaniem niektórych tzw. "ramotka". Reżyser zapewnia jednak, że sztuka jest wciąż aktualna, jest w niej też pewne ciepło, które uda się wydobyć dzięki grze aktorów. W spektaklu występują: Łucja Grzeszczyk, Sylwia Janowicz-Dobrowolska, Grażyna Kozłowska, Barbara Muszyńska-Piecka, Izabela Maria Wilczewska, Kamila Wróbel, Krzysztof Bitdorf, Wiesław Czołpiński, Piotr Damulewicz, Ryszard Doliński, Michał Jarmoszuk, Krzysztof Pilat, Błażej Piotrowski, Mateusz Smaczny, Adam Zieleniecki i Paweł Chomczyk - gościnnie.

Sztuka - jak przekonuje reżyser - zaskoczy też widzów nieprzewidywalnym finałem. Będzie on dość artystowski i nowoczesny jak na XIX-wieczne realia. "Słomkowy kapelusz" to 4 spektakl wyreżyserowany przez Pawła Aignera w Białostockim Teatrze Lalek (po "Księżniczce Anginie" (2011), "Texas Jimie" (2013) i sztuce "Kandyd, czyli Optymizm" (2016). Przedstawienie jest też pierwszą w tym roku premierą przy ul. Kalinowskiego.

Pogoń za kapeluszem z masą przeszkód

Jaka jest fabuła "Słomkowego kapelusza"? Młody paryżanin Fadinard ma właśnie poślubić Helenę Nonancourt, córkę zamożnego ogrodnika z prowincji. Niestety, pech sprawia, że Koń Fadinarda zjada niechcący wiszący na drzewie słomkowy kapelusz należący do pani Eleonory Beauperthuis, "cnotliwej" damy, bawiącej akurat na spotkaniu ze swym ognistym kochankiem. W obawie przed podejrzeniami zazdrosnego męża wynikłymi z braku kompletnej garderoby, Pani Beauperthuis domaga się od Fadinarda zwrócenia owego nakrycia głowy w trybie natychmiastowym.

Zaczyna się walka o odnalezienie kapelusza, w której jedną ze stron jest nieszczęsny Fadinard, drugą zaś cała masa niespodziewanych przeszkód i wypadków. Co z tego wyniknie?

Szukanie sensu, pogoń za czymś doskonałym - to tematy, które widzowie odnajdą w sztuce. Główny bohater goni za kapeluszem, a potem zastanawia się, czy to miało w ogóle sens?

Taniec, śpiew i absurd na scenie

Przedstawienie ma atrakcyjną stronę wizualną - autorem scenografii i kostiumów jest Pavel Hubička.

- Na początku było trudno, bo nie mogłem "złapać" tematu - mówi o pracy nad spektaklem scenograf. - Obejrzałem jednak czeski film z lat 70., którego tematem był absurd, pogoń za czymś i właśnie wokół absurdu zbudowałem scenografię. Pewnym symbolem, metaforą stały się drzwi, przez które aktorzy wchodzą i wychodzą. Z kolei w kostiumach dodałem elementy z naszej epoki.

Spektakl to duże wyzwanie dla aktorów, którzy nie tylko śpiewają, ale też tańczą. Za warstwę choreograficzną odpowiada Karolina Garbacik.

- To nie jest moja pierwsza współpraca z aktorami BTL-u. Już przy spektaklu "Kandyd, czyli Optymizm" włożyli oni w przygotowania mnóstwo pracy. Tym razem również radzą sobie świetnie, a mamy tutaj przecież dużo scen zbiorowych - podkreśla choreografka.

Muzykę do przedstawienia skomponował Piotr Klimek, za przygotowanie i opiekę wokalną odpowiada Cezary Szyfman.

- Mieliśmy spory dylemat, czy przenieść "Słomkowy kapelusz" np. w lata 30. XX w. Postanowiliśmy jednak po części odtworzyć instrumentację stosowaną w II połowie XIX w. Być może niektórym kojarzy się ona z banałem, ale uważam, że z każdej epoki da się coś interesującego "wycisnąć" - zaznacza kompozytor.

Premiera odbędzie się 8 kwietnia o godz. 18.00 na dużej scenie BTL-u. Pokazy przedpremierowe zaplanowano 6 kwietnia o godz. 18.00 i 7 kwietnia o godz. 17.00. kolejne przedstawienia: 10-12 kwietnia o godz.11.00, 13 kwietnia o godz. 18.00,14-15 kwietnia o godz. 17.00 oraz 12-13 maja o godz. 17.00. Sztuka jest przeznaczona dla osób dorosłych.

Ponadto w najbliższą niedzielę w foyer BTL-u zostanie otwarta wystawa prac prof. Andrzeja Strumiłły "Koń". Składa się na nią 18 grafik i rysunków artysty - można je będzie oglądać bezpłatnie przez miesiąc.

Repertuar Białostockiego Teatru Lalek

Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl

1673 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39