Droga wojewódzka 676, która łączy Białystok z Supraślem, nie jest raczej przyjazna kierowcom. Bardzo pokręcona, bez pobocza, ze złą nawierzchnią sprzyjała niestety wypadkom drogowym. Zmienić się to ma za ponad rok, w październiku, kiedy do użytku zostanie oddana przebudowana już trasa.
W piątek (23.06) doszło do wbicia pierwszych szpadli i oficjalnego przekazania placu budowy wykonawcy, którym zostało polsko-litewskie konsorcjum firm, na którego czele stoi Unibep. Pracę w tym miejscu rozpoczną się dopiero za około 1,5 miesiąca i wtedy też należy spodziewać się pierwszych utrudnień, szczególnie że budowa nie będzie etapowana.
Roboty obejmą 10-kilometrowy odcinek. Od Białegostoku do Nowodworców będzie on miał po dwa pasy w każdą stronę, a dalej standardowo, po jednym. W Krasnym powstanie za to estakada, a Ogrodniczki doczekają się obwodnicy. Na całej długości trasy zbudowane zostaną ścieżki rowerowe, nowe chodniki, zatoki autobusowe i przejścia dla zwierząt. Koszt całej inwestycji będzie wynosił 120 mln zł, z czego 85% zostanie pokryte z unijnej kasy.
Najbardziej z postępu sprawy cieszą się w Supraślu, który w ostatnich latach przyciąga coraz więcej turystów. Bez dobrej drogi o dalszy rozwój będzie trudno.
- Supraśl jest coraz częściej odwiedzany przez turystów. Obecny dojazd po tej bardzo wąskiej drodze sprawia wiele problemów. Jej przebudowa rozwiąże wiele z nich - mówi burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski.
Jednak na budowie DW 676 skorzysta też oczywiście Białystok, ale co ciekawe także gmina Wasilków, która dzięki temu, że trasa idzie przez Nowodworce jest beneficjentem jej budowy.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl