Bieżeństwo, które rozpoczęło się latem 1915 r., to wymuszone opuszczenie domu, ojcowizny, uprawianej od pokoleń ziemi. Wypędzeni często widzieli, jak płonie, podpalony przez uciekające przed Niemcami rosyjskie wojsko, dobytek ich życia. Bieżeństwo to wielomiesięczne wędrówki wypędzonych po nieznanych drogach, pieszo, na furmankach czy rosyjskimi pociągami przez niezmierzone przestrzenie Rosji.
- I właśnie motyw pociągu był dla mnie kluczową inspiracją – z tej myśli narodził się pomysł, by spektakl "Bieżeńcy. Exodus" toczył się w plenerze, w podróży pociągiem, z zachodu na wschód, z przystankami wzdłuż torów, gdzie widzów czekają sceny z losów bieżeństwa – mówi Dana Łukasińska, autorka scenariusza.
- W kontekście bieżeństwa pojawia się zawsze to samo pytanie: czy to był przymus czy dobrowolna decyzja? To pytanie pojawiało się zwłaszcza w konsekwencji powrotów bieżeńców, w których domach mieszkali już inni ludzie lub które już nie istniały. Dobrowolność była łatwiejsza do ukarania. Dla nas, twórców zajmujących się tym tematem po stu latach, najważniejsza jest pamięć, a nie historyczne rozrachunki. Exodus, który pojawia się w tytule, jest użyty celowo w jego podwójnym: biblijnym i historycznym znaczeniu. Nasz spektakl jest naszym "snem o bieżeństwie", w którym to, co udokumentowane, istnieje na równi z tym, co zapamiętane i przez pamięć wykrzywione – mówi reżyserka Agnieszka Korytkowska-Mazur, dyrektor Teatru.
W spektaklu będzie można obejrzeć niemal cały zespół Teatru Dramatycznego. Scenografię przygotowuje Jacek Malinowski, a kostiumy Agata Wąs. Za choreografię odpowiada Maciej Zakliczyński. Muzykę skomponuje Michał Jacaszek.
Premiera "Bieżeńców. Exodusu" zaplanowana jest na sierpień. Ten performatywny spektakl w plenerze odbędzie się wzdłuż linii kolejowej Sokoły – Łapy. Widzowie będą mieli jedynie dwie okazje, aby obejrzeć widowisko: 29 oraz 30 sierpnia. Rezerwacje biletów przyjmuje Dział Marketingu i Organizacji Widowni: tel. 85 74 99 185, e-mail: rezerwacje@dramatyczny.pl.
ewelina.s@bialystokonline.pl
