Kontrola, prowadzona przez pracowników Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku dotyczyła okresu od początku 2010 r.
Oceniono, że wszyscy podopieczni domu dziecka w placówce znaleźli się z uzasadnionych powodów. Niemniej, nie obyło się bez zastrzeżeń.
Przede wszystkim przebywa tam więcej dzieci niż powinno. Dom Dziecka jest przystosowany do opieki nad 30 wychowankami, tymczasem było ich tam 32. Uchybienia dotyczą także akt prowadzonych dla każdego z podopiecznych. Nie zawierają wszystkich wymaganych dokumentów, np. aktu urodzenia dziecka czy aktu zgonu rodzica w przypadku sierot czy półsierot. Procedury formalne przyjmowania dzieci do placówki także nie zawsze były zachowane (np. wykryto brak odpowiednich skierowań z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie).
Według kontrolujących, za uchybienia odpowiedzialna jest kierująca placówką dyrektor Katarzyna Karczewska, a ich przyczyną jest brak wystarczającego nadzoru ze strony dyrektor.
Zgodnie z wystosowanymi kilka dni temu zaleceniami pokontrolnymi, kierująca powinna dostosować liczbę podopiecznych do decyzji, uzupełnić akta dzieci i przestrzegać formalnych zasad przyjmowania dzieci.