W Białymstoku stanął kolejny, już trzeci przystanek historyczny. Jak wyjaśnił radny Rady Miasta Marek Tyszkiewicz, tablica ma przypomnieć niektórym lub poinformować tych, którzy nie wiedzieli, że w Białymstoku, zanim zaczęły jeździć autobusy, były tramwaje.
- Nie każdy wie, że tramwaje jeździły w Białymstoku od końca drugiej połowy lat 90. XIX w. Były to tramwaje konne zwane popularnie konką - powiedziała Joanna Schmidt-Bura z Galerii im. Sleńdzińskich.
Tramwaje obsługiwało Belgijskie Towarzystwo Akcyjne, a po mieście jeździły dwie linie.
- Pierwsza prowadziła z głównego dworca kolejowego przez ulice: Kolejową, Dąbrowskiego, Lipową, Rynek Kościuszki i Sienkiewicza na dworzec Kolei Poleskiej (dzisiejszy Białystok Fabryczny). Druga zaczynała się przy Rynku Kościuszki i biegła ulicami: Kilińskiego, Pałacową, Warszawską i Świętojańską - dodała.
W sezonie letnim trasa ta była przedłużana i można było dojechać do miejskiego kurortu "Rozkosz" w lesie Zwierzynieckim, gdzie obecnie stoi Dom Małego Dziecka im. dr Ireny Białówny.
- Koniec tramwajów konnych nastąpił w czasie I wojny światowej, kiedy najpierw zniszczeń dokonali wycofujący się Rosjanie, a następnie Niemcy. W okresie międzywojennym władze miejskie chciały odtworzyć kursowanie tramwajów, ale elektrycznych. Jednak do tego nie doszło. Natomiast zajezdnia tramwajowa była usytuowana w miejscu, gdzie teraz jest główna aleja Parku Planty, czyli u zbiegu ulicy Akademickiej, Świętojańskiej i 11 Listopada - poinformowała Joanna Schmidt-Bura.
Ceny biletów zależały od trasy przejazdu oraz klasy wagonu (pierwsza lub druga), lecz nie były wygórowane. Tramwaje poruszały się z prędkością do 13 km/h.
Tablica z historią tramwajów konnych w Białymstoku znajduje się przy przystanku 11 Listopada/Szpital (nr 216).
- Wybraliśmy ten przystanek, bo zajezdnia była 50 metrów stąd - wyjaśnił radny Tyszkiewicz.
W sumie powstanie 6 takich przystanków. Pierwszy przystanek historyczny powstał w listopadzie ubiegłego roku. Tablica, na której możemy zobaczyć Rynek Sienny w okresie międzywojennym znajduje się na przystanku nr 183 – Legionowa/Piękna. Z kolei drugi przystanek zaprezentowano na początku marca. Tablica historyczna została umieszczona na przystanku nr 210 (Lipowa/Nowy Świat).
- W maju otwieramy kolejne dwa przystanki, bo wiemy jakie i gdzie. Ale ten szósty, ostatni chcemy zostawić w gestii białostoczan - zapowiedział Marek Tyszkiewicz.
W pierwszej połowie maja na stronie internetowej Galerii im. Sleńdzińskich pojawi się ankieta z propozycjami szóstego przystanku historycznego. Spośród nich białostoczanie sami będą mogli wybrać, gdzie powstanie ostatni z serii.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl