Już 1 lipca 1941 r. w Białymstoku utworzono getto. Na niewielkim obszarze, ograniczonym ulicami Artyleryjską, Poleską, Sienkiewicza i Lipową, okupanci stłoczyli około 60 tysięcy ludzi. Obrotny niemiecki przedsiębiorca Oskar Steffen wykorzystał obecność tam licznej grupy artystów. Miesiąc po utworzeniu getta, w dużej stolarni przy ul. Kupieckiej otworzył malarskie atelier. Kierownikiem warsztatu kopistów został Abraham Adolf Behrman. Wraz z innymi żydowskimi artystami kopiował z reprodukcji dzieła dawnych mistrzów. Niemcy wybierali obrazy słynnych malarzy europejskich, m.in. Murilla, Tycjana, klasyków niemieckich XIX w.
Produkcja tej jedynej w swoim rodzaju pracowni kopistów była bardzo duża. Jak wspominał jeden z zatrudnionych tam malarzy, Izaak Celnikier, samochody ciężarowe wywoziły wielkich rozmiarów obrazy co kilka dni. Każdy z artystów pracował od początku do końca nad jednym obrazem, "produkcję" zaś wywożono prawdopodobnie do zbiorów komendanta Bezirk Białystok, Ericha Kocha, który miał swoją siedzibę w pałacyku w Dojlidach.
Wykład Joanny Tomalskiej, który odkryje tajemnice getta i tworzących w nim artystów odbędzie się w Galerii im. Sleńdzińskich przy ul. Waryńskiego 24a w czwartek (9.02) o godz. 18.00. Spotkanie poprowadzi Jolanta Szczygieł-Rogowska. Wstęp wolny.