Kilka tygodni temu związki zawodowe otrzymały listy pracowników, których pensje miały być obniżone. Sytuacja dotyczyła 300 osób.
Wszystko zaczęło się od połączenia dwóch szpitali specjalistycznych z Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym w Białymstoku. Decyzję o połączeniu placówek podjął Sejmiku Województwa Podlaskiego. Już pierwszego dnia po połączeniu dyrekcja poinformowała o zrównaniu pensji w nowo połączonych placówkach do jednego poziomu.
Obniżki miały dotknąć właściwie każdego. Pracownicy przyłączonych szpitali otrzymują nowe propozycje dotyczące warunków zatrudnienia i zakresu obowiązków. Włączone placówki muszą przyjąć regulamin jednostki, która je przejmuje, czyli USK. Niestety wiąże się to z obniżkami płac. Najbardziej ucierpią na tym pracownicy szpitala zakaźnego. Dotychczas tutejsze płace były najwyższymi w regionie. Przewyższały zarobki pracowników USK i szpitala gruźliczego. Teraz pracownicy stracą nawet do 10 proc. swoich pensji. W wielu przypadkach to nawet kilkaset złotych.
Na chwilę obecną wszystkie decyzje zostały wstrzymane. Uniwersytecki Szpital Kliniczny cały czas prowadzi analizy finansowe.
lukasz.w@bialystokonline.pl