Boisk w Białymstoku z roku na rok nam przybywa. Powstają one w ramach budżetu obywatelskiego, w ramach inwestycji w szkoły. Chętnych do korzystania z nich też nie brakuje. Problem jest jednak wtedy kiedy, ktoś chce na konkretnym boisku zagrać. Część boisk szkolnych jest zamkniętych po zajęciach, a koszty wynajęcia są wygórowane. Co obiekt, to też inne zasady użytkowania i rezerwowania. Jednym słowem bałagan.
Platforma Obywatelska już kilkakrotnie wychodziła z inicjatywą, żeby sprawę uporządkować. Ostatni raz rok temu. Proponowali oni wówczas możliwość rezerwowania boiska za symboliczną złotówkę najwcześniej 2 dni, a najpóźniej 1,5 godz. przed terminem. Na potrzeby rezerwacji miałaby zostać stworzona strona internetowa z interaktywną mapą wszystkich boisk w Białymstoku i harmonogramem rezerwacji.
Sprawa trafiła na zeszłoroczną, marcową sesję, podczas której jednak wniosek został oddalony głosami radnych PiS, którzy twierdzili, że choć projekt im się podoba, to nie otrzymali od magistratu odpowiedzi na pytania w tej sprawie. Powstała co prawda specjalna komisja do sprawy boisk, ale jej pracę także nie przyniosły żadnego efektu, zresztą odbyły się zaledwie 2 spotkania.
Radni Sebastian Putra (PiS) wyszedł z własną inicjatywą. Chciał, żeby miasto stworzyło stronę internetową, na której zostanie umieszczona szczegółowa lista boisk. Wykupił nawet domenę bialystok.boiska.pl. Od tamtej pory nic jednak o boiskach nie słychać. Dlatego też PO ponawia swoją propozycję, licząc, że tym razem uda się ją przegłosować.
- Jako Platforma zgłaszamy ten problem do przeprocedowania przez radę miasta. Będzie to właściwie już 4 podejście – zapowiada Maciej Biernacki. - Mówimy dzisiaj sprawdzam do radnych. Pokazaliście niby swój sposób na rozwiązanie tego problemu, a tak naprawdę oszukaliście tych wszystkich młodych ludzi, że to załatwicie. Zobaczymy czy radni PiS, którzy mają większość w końcu się tym zajmą, czy oleją tych młodych ludzi.
Trzeba także przypomnieć, że do pomysłów związanych ze zmianami dotyczącymi korzystania z boisk z dystansem podchodzili w magistracie. Poprzedni razem, projekt uchwały zaproponowany przez Platformę został negatywnie zaopiniowany przez prezydenta.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl