Piątkowy (25.06) wieczór okazał się tragiczny dla 56-letniego mężczyzny.
- Około godz. 18.50 hajnowski dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Narew do rzeki wszedł mężczyzna i po chwili zaczął się topić. Został wyciągnięty na brzeg przez świadków i reanimowany. Niestety, życia 56-latka nie udało się uratować - przekazała Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Osoby wypoczywające nad wodą powinny zachować rozsądek i szczególnie przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa.
- Woda nie wybacza pomyłek. Dlatego, nie lekceważmy jej i nie przeceniajmy swoich umiejętności - apeluje policja.
[AKTUALIZACJA]
Niestety w sobotę (26.06) doszło również do utonięcia.
- Około godz. 16.00 suwalski dyżurny otrzymał zgłoszenie, że na plaży w miejscowości Bacejły mężczyzna wszedł do jeziora Szelment i nie wypłynął. Niestety życia 34-latka nie udało się uratować - informuje Elżbieta Zaborowska.
Na miejscu policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia pod nadzorem prokuratora.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl