Bliźniacze województwa
Klarują się powoli listy największych ugrupowań, które zamierzają wystartować w wyborach do Europarlamentu. Po tym, jak w piątek (22.03) PiS przedstawił cały skład, który w okręgu nr 3 (województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie) będzie walczył o mandat, w sobotę swoją jedyną kandydatkę w tym samym regionie zaprezentował PSL.
Została nią Urszula Pasławska – poseł obecnej kadencji Sejmu i wiceprzewodnicząca Polskiego Stronnictwa Ludowego, a wcześniej m.in. podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu oraz wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
- Jestem zaszczycona, że jestem kandydatką dwóch województw Polskiego Stronnictwa Ludowego do Europarlamentu. Z Podlaskiem jestem związana, bo w samorządzie województwa realizowaliśmy wiele wspólnych przedsięwzięć i projektów. Zresztą te dwa województwa są nie tylko bliskie geograficznie, ale również mamy podobną strukturę gospodarczą, w której rolnictwo jest jedną z najważniejszych gałęzi. Cechuje nas też wielokulturowość – religijna czy narodowa. Wyróżnia nas to i powoduje, że potrafimy w każdej sytuacji znaleźć wspólnych język - mówi Urszula Pasławska.
Oczywiście Urszula Pasławska znajdzie się na liście Koalicji Europejskiej, której PSL jest członkiem. Jest to jednak jedyna reprezentantka tej partii na liście KE w okręgu nr 3.
- Jako PSL zachowujemy swoją podmiotowość. Różnimy się oczywiście w obrębie tej koalicji, gdybyśmy się nie różnili, to bylibyśmy w jednej partii. Szukamy jednak tego, co nas łączy – mówi Urszula Pasławska.
100% kobiet
Najprawdopodobniej przypadnie jej drugie miejsce na liście, zaraz za Tomaszem Frankowskim, który startuje jako reprezentant Platformy Obywatelskiej. Oprócz byłego reprezentanta Polski z województwa podlaskiego PO wystawiło także posłankę Bożenę Kamińską, wicestarostę powiatu białostockiego Jolantę Den oraz radnego z Hajnówki Marcina Bołtryka. Wiadomo też, że na liście, z województwa warmińsko-mazurskiego, znajdzie się poseł PO Jacek Protas. Jeśli nic się nie zmieni, oznacza to, że obsadzonych jest już 6 z 10 miejsc.
- W tych wyborach stawiamy na kobietę. Często była mowa, że w Polskim Stronnictwie Ludowym jest za mało kobiet, które kandydują, wiec tym razem 100% naszych kandydatów to kobiety i to jest dobre rozwiązanie - mówi Stefan Krajewski, szef PSL w województwie podlaskim.
Bardzo możliwe, że przypadną one pozostałym partiom znajdującym się w Koalicji – Nowoczesnej, SLD oraz Zielonym.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl