Pod koniec stycznia księgarnia Matras zamknęła około 180 swoich punktów stacjonarnych, m.in. w Białymstoku, oraz sklep internetowy. Powodem tej decyzji była słaba kondycja finansowa marki. O złej sytuacji świadczyły też liczne wpisy niezadowolonych klientów, którzy nie otrzymali zamówionych książek ani zwrotu pieniędzy.
Tymczasem na stronie Matras pojawiła się przed kilkoma dniami informacja:
"Uwaga, uwaga! Nadajemy ważny komunikat! Księgarnia Matras.pl powstała z martwych! Spółka eComGroup podjęła się heroicznego zadania uruchomienia księgarni Matras.pl na nowo, nie powtarzając błędów swoich poprzedników. Kochamy książki, kochamy księgarnie, do których się przywiązaliśmy, w których nieraz nabyliśmy cudowne książki. Matras był jedną z nich. Nie chcemy, by ta marka tak łatwo odeszła, dlatego postanowiliśmy ją wskrzesić i rozwijać".
Oznacza to, że znowu będzie można kupować książki w sklepie online. Firma, która podjęła się zadania reaktywacji Matrasa podkreśla, że jest nowym operatorem i dzierżawi prawo do korzystania z marki sklepu internetowego, ale nie odpowiada za zobowiązania poprzedniego właściciela.
"Zrobimy co możemy by dać księgarni nowego ducha i jakość, nie odpowiadamy jednak za działania naszych poprzedników. W związku z tym wszelkie kwestie dotyczące przesyłek i kart podarunkowych (w tym reklamacje, zwroty, wszelkie roszczenia) zamówionych bądź nabytych przed 15 marca 2018 roku należy kierować bezpośrednio do Matras S.A." - czytamy.
Na stronie internetowej już zawrzało, stali klienci dopytują się o szczegóły odnośnie kupowania książek, które już są dostępne online. Niestety nie zapowiada się, by swoją działalność wznowiły punkty stacjonarne. Miłośnicy czytania muszą zadowolić się więc póki co księgarnią internetową.
justyna.f@bialystokonline.pl