Realizacja szerszego planu
Od 2015 r., gdy Biblioteka Uniwersytecka im. Jerzego Giedroycia musiała wyprowadzić się z gmachu przy ul. Skłodowskiej-Curie, UwB stosuje prowizoryczne rozwiązanie, które polega na umieszczeniu głównych zbiorów bibliotecznych w jednym z wydziałów na nowym kampusie.
Ta sytuacja, według optymistycznych prognoz, ma ulec zmianie od roku akademickiego 2020/21, kiedy to do użytku ma zostać oddana nowa biblioteka zlokalizowana także na kampusie przy ul. Ciołkowskiego 1, na terenie obok Uniwersyteckiego Centrum Kultury.
- Gdy sprzedawaliśmy bibliotekę przy ul. Skłodowskiej, to był to jeden z elementów realizacji szerszego planu na terenie przy ul. Ciołkowskiego. Mamy tu 30 z ogonkiem hektarów terenu. Chcemy powoli je wykorzystywać. Powstał kampus, kolejnym etapem będzie biblioteka i mogę powiedzieć, że następnym etapem będzie planetarium, na które mamy pieniądze. Mam nadzieję, że w niedługim czasie kampus będzie prawdziwym kampusem, w którym będzie wszystko, co z uniwersytetem się wiąże - mówił dr hab. Robert Ciborowski, rektor Uniwersytetu w Białymstoku.
Biblioteczny pentagon
We wtorek (6.06) przedstawiono koncepcję architektoniczną nowej biblioteki, którą przygotowała firma Demiurg z Poznania. Zakłada ona trzypiętrowy budynek na planie pięciokąta z atrium w środku.
- Mieliśmy bardzo trudne zadanie – przyznała Inga Rolek, która stworzyła projekt. - Kampus Uniwersytetu w Białymstoku ma już jasno określony, bardzo ciekawy, renesansowy układ urbanistyczny, którego nie chcieliśmy zaburzać, tylko się w niego wpisać. Drugim wyzwaniem była sama biblioteka. Myśleliśmy, jak oddać to, jak powinna wyglądać biblioteka przyszłości, czyli jak najbardziej uciekać od tego, co dotąd znamy i jednocześnie dać przestrzeń do tego, żeby mogła się ona cały czas rozwijać.
Na dolnym piętrze będzie się znajdować magazyn, pomieszczenia pracownicze i wypożyczalnia, natomiast na górnych piętrach czytelnia, sala konferencyjna, kabiny pracy indywidualnej, a do tego wejście na atrium, na którym wśród zieleni będzie można poczytać lub odpocząć.
W pracach nad koncepcją brali udział pracownicy Biblioteki Uniwersyteckiej, których pomysły w większości zostały wdrożone.
- W tej chwili jesteśmy na etapie biblioteki hybrydowej, czyli takiej, która łączy zasób tradycyjny z zasobem elektronicznym. Dlatego też, mimo zamkniętej bryły budynku, my staraliśmy się, żeby koncepcja funkcjonalno-użytkowa była jak najbardziej przyjazna dla naszych użytkowników. Po to zachowaliśmy tradycyjny podział na przestrzeń czytelnika i przestrzeń bibliotekarza, które się zbytnio nie przecinają - dodała Halina Brzezińska-Stec, dyrektor BU.
Najpierw planetarium, potem wydziały
Kompletny projekt biblioteki architekci mają przekazać do końca roku. Na początku przyszłego powinien zostać ogłoszony przetarg na jej budowę. Koszt inwestycji, według szacunków, nie powinien przekroczyć 20 mln zł. Pieniądze na to są zabezpieczone ze sprzedaży starej biblioteki oraz budynku rektoratu, z którego władze uczelni wyprowadzą się do końca tego roku. Uniwersytet zarobił wówczas na tej transakcji 25 mln zł.
W najbliższych tygodniach powinny pojawić się także informacje na temat budowy planetarium. W dalszej perspektywie na kampus mają zawitać wydziały humanistyczne mieszczące się obecnie w dawnym Domu Partii przy placu NZS, a także wydział ekonomii, który obecnie ma swoją siedzibę w kamienicy należącej niegdyś do Władysława Trębickiego przy ul. Warszawskiej 63. Wszystko jednak będzie zależeć od pozyskania środków zewnętrznych i możliwości sprzedaży nieruchomości należących do Uniwersytetu. Chociaż akurat zabytek mieszczący się przy Warszawskiej (jego historia sięga połowy XIX w.) władze uczelni najchętniej by zatrzymały.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
