Policjanci patrolujący ulice Czarnej Białostockiej tuż po godzinie 1:00 w nocy przy klatce schodowej jednego z bloków zauważyli leżącego na chodniku mężczyznę. Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (30.11-1.12). Mężczyzna leżał twarzą zwróconą do chodnika, miał rozbitą głowę - najprawdopodobniej wskutek upadku. Z trudem powiedział, że mieszka w tym bloku, przy którym odnaleźli go policjanci.
Funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia, jednak nim ta dotarła na miejsce mężczyzna stracił przytomność i przestał oddychać. Policjanci rozpoczęli resuscytację 68-latka. Funkcjonariusze zapobiegli tragedii, prowadząc działania ratownicze do czasu przyjazdu karetki pogotowia, która odwiozła mężczyznę do szpitala. Teraz policjanci wyjaśnią, w jaki sposób doszło do tego zdarzenia i czy nie przyczyniły się do tego osoby trzecie.
lukasz.w@bialystokonline.pl