Sprawa dotyczy zdarzeń z początku czerwca bieżącego roku. W nocy młody białostoczanin wracał do domu, kiedy na ul. Malmeda chłopak spotkał 26-letniego Krystiana L. i 19-letniego Doriana R. oraz dziewczynę jednego z nich. Grupka zaproponowała, żeby poszli na piwo. Na podwórku jednego z osiedli Dorian R. poprosił zaczepionego chłopaka o pożyczkę. Mężczyzna pokazał, że ma dosłownie kilka złotych i to było za mało. Zaczęły się groźby i przepychanki. W końcu poszkodowany oddał napastnikom 50 zł, żeby go nie pobili. Kiedy grupka otrzymała gotówkę pozwoliła spokojnie odejść mężczyźnie. Ten, szybko udał się na policję, ale po drodze spotkał patrol funkcjonariuszy i zgłosił rozbój. Sprawcy szybko zostali zatrzymani.
Krystian L. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Mężczyzna był już karany za podobne przestępstwa i odbywał karę w więzieniu. Dorian R. przyznał się jedynie, że poprosił o pieniądze, ale gróźb nie było. Za rozbój grozi sprawcom nawet 12 lat więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl