W czwartek rano białostoccy funkcjonariusze zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o usiłowanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz zmuszanie do poddania się innej czynności seksualnej.
Zdarzenie miało miejsce 1 września, tuż po godzinie 22:00. Do idącej ul. Choroszczańską 21-latki podbiegł od tyłu napastnik. Mężczyzna jedną ręką zakrył dziewczynie usta a drugą, w której trzymał nóż, przyłożył jej do szyi i zażądał wydania pieniędzy. Kiedy ofiara odparła, że nie ma gotówki, 18-latek nadal trzymając nóż przy jej szyi powiedział, "by mu się oddała" i zaczął dotykać ją po całym ciele. Wystraszona 21-latka zaczęła szarpać się i wyrywać swojemu oprawcy, a gdy to nie poskutkowało, poprosiła by odłożył nóż. Napastnik wyrzucił narzędzie jednak nie puścił swojej ofiary w dalszym ciągu trzymając ją ręka za szyję.
Po pewnym czasie 18-latek puścił dziewczynę i uciekł. Młody mężczyzna usłyszał zarzuty, a o jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
lukasz.w@bialystokonline.pl