Wszystko działo się w minioną sobotę, około godz. 19.00. Wtedy do pełniących służbę przy ul. Kapralskiej strażników miejskich podbiegła dziewczynka i poinformowała, że na ul. 27 Lipca, do zaparkowanego przy sklepie auta wsiadł pijany mężczyzna i usiłuje odjechać.
Fot: sxc.hu
Strażnicy na wskazanym przez dziewczynkę miejscu zobaczyli siedzącego w pojeździe marki Volskwagen mężczyznę, z którym nie można było nawiązać kontaktu słownego. Oddychał bardzo ciężko, miał ślinotok, natomiast nie była od niego wyczuwalna woń alkoholu. Funkcjonariusze natychmiast wezwali pogotowie i, w związku z zagrożeniem życia mężczyzny, udzielili pierwszej pomocy przedmedycznej.
Według podanej przez białostocką straż miejską informacji, po kilku minutach 47-latek został przekazany pod opiekę lekarza pogotowia.
Dzięki wrażliwości dziewczynki i jej odpowiedzialnej postawie mężczyzna szybko otrzymał niezbędną pomoc.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
ewelina.s@bialystokonline.pl