"Ukrainiec nie jest twoim bratem" to hasło akcji podlaskiego ONR

Fot: Kamila Ausztol

Działacze ONR prezentowali brutalne zdjęcia ofiar rzezi wołyńskiej

W niedzielny (10.07) wieczór na Rynku Kościuszki zebrało się kilkunastu działaczy podlaskiego Obozu Narodowo-Radykalnego. Mieszkańców miasta było niewielu, ciekawskich przyciągnęły media.

W takiej atmosferze głos zabrał Mateusz Magnuszewski, szef regionalnej brygady ONR, który wyjaśnił powód spotkania:
- W poniedziałek obchodzić będziemy Dzień Pamięci Męczeństwa Kresowian. Chcieliśmy dziś głośno powiedzieć o tym, co Ukraińcy robili z Polakami na Wołyniu, o tym, że miało tam miejsce ludobójstwo, a jedyne, czym zawiniły jego ofiary, było polskie pochodzenie. Chcemy także potępić rząd ukraiński i tamtejszych nacjonalistów, którzy do poziomu bohatera narodowego wynoszą zbrodniarza Stefana Banderę.

Akcja odbyła się pod hasłem "Ukrainiec nie jest twoim bratem", co nasuwało skojarzenia, jakoby dzisiejsze stosunki polsko-ukraińskie nie należały do najlepszych.

- Żeby wybaczyć, trzeba najpierw prosić o wybaczenie. Rząd Ukrainy na chwilę obecną neguje ludobójstwo i alergicznie reaguje, kiedy w Polsce podnosi się temat mordów na Wołyniu. Oczekujemy, żeby tamtejsza ludność i władza uznały to za fakt i przeprosiły Polaków - wyjaśnił Magnuszewski.