W Centrum Wspinaczkowym Flash miała miejsce próba pobicia rekordu Guinnessa w 24-godzinnym podciąganiu się na drążku przez kobietę. Z niezwykle trudnym zadaniem postanowiła zmierzyć się Paula Gorlo, czyli suwalczanka pracująca na co dzień jako lekarz stomatolog, której zamiłowaniem jest kalistenika.
Dotychczasowy rekord wynosił 3737 powtórzeń. Próbę poprawienia tego wyniku Paula Gorlo rozpoczęła w środę (8.09) o godz. 16.00, a zakończyła dokładnie 24 godziny później, a więc podczas trwania World Pull Up Day, czyli Światowego Dnia Podciągania.
- Należy być świadomym tego, że przy całodobowym wysiłku jakiekolwiek przeszacowanie własnych możliwości będzie skutkowało brakiem sił już po kilku godzinach zadania. Poznając swoje możliwości - i ukierunkowując trening - jedyną słuszną drogą jest dla mnie powtarzalność. Nie tyle każdej godziny, co nawet każdej minuty wysiłku. Kilka minut zbyt mocnego tempa spowoduje nieodwracalne zmęczenie organizmu, uniemożliwiając mi ustanowienie satysfakcjonującej mnie liczby powtórzeń. Opracowana przeze mnie taktyka zakłada określoną liczbę powtórzeń, 3-4, w 1-minutowych odstępach - mówiła nam kilka tygodni temu Paula Gorlo.
Suwalczanka faktycznie postawiła na systematyczność i zgodnie z zapowiedzią wykonywała zazwyczaj 3 powtórzenia co minutę. Podczas próby odbywającej się w białostockim Centrum Wspinaczkowym Flash Paula wykonała ogromną, wręcz niewyobrażalną pracę, ale wysiłek ten się opłacić. Gorlo w ciągu doby zaliczyła bowiem aż 4081 powtórzeń i to do niej należy w tej chwili rekord Guinnessa w podciąganiu się na drążku przez kobietę w ciągu 24 godzin.
W czasie wydarzenia organizatorzy przygotowali kilka konkurencji towarzyszących dla ochotników, a najlepsi uczestnicy zadań pobocznych mogli liczyć na nagrody. Ponadto podczas bicia rekordu prowadzono zbiórki pieniędzy.
Patronem medialnym wydarzenia był BiałystokOnline.
rafal.zuk@bialystokonline.pl