- Podczas wizyty w pewnej ze szkół widziałem, jak jednej dziewczynce zwisał palec, bo przecięły go drzwi. Lała się krew i dziewczynka stała, cała się trzęsąc. Nauczyciele chodzili zajęci swoimi sprawami. Żeby wytrzeć krew, dali jej szmatę do ścierania tablicy - mówi Paweł Romaniuk, białostoczanin, wolontariusz Fundacji ADRA Polska. Wraz z żoną przebywa w Rwandzie od czerwca ubiegłego roku.
To między innymi takie dramatyczne relacje, ukazujące tragiczny stan świadomości dotyczącej pierwszej pomocy w Rwandzie, sprawiły, że do tego kraju udali się Nina Mocior i Krzysztof Suchowierski. Do Rwandy pojechali na pięć miesięcy, by prowadzić działania edukacyjne dla dzieci z mniejszymi szansami, ale i szkolenia z pierwszej pomocy. Wyposażą też 20 szkół w apteczki pierwszej pomocy, gdyż w Rwandzie obecność apteczek w szkołach to rzadkość.
Program EVS, w ramach którego wyjechali wolontariusze, to program Unii Europejskiej. ChSCh jako organizacja akredytowana przy EVS już od kilku lat wysyła ochotników, którzy dzielą się swoim czasem i umiejętnościami z potrzebującymi.
Więcej o projekcie na stronie: http://www.projekt-evs.chsch.pl