Podczas marcowej sesji sejmiku województwa podlaskiego musieli zostać wybrani nowi członkowie prezydium sejmiku. Było to konieczne po tym, jak w lutym, mający większość, radni Prawa i Sprawiedliwości odwołali z funkcji przewodniczącego i wiceprzewodniczącego Karola Pileckiego (Koalicja Obywatelska) oraz Cezarego Cieślukowskiego (Polskie Stronnictwo Ludowe). W składzie prezydium pozostali tylko Marek Komorowski i Łukasz Siekierko (obaj Prawo i Sprawiedliwość). Można było się spodziewać, że PiS będzie chciał wziąć pełną pulę.
W poniedziałek (25 marca) doszło do ponownego wyboru członków prezydium. PiS na przewodniczącego zgłosił wieloletniego radnego Bogusława Dębskiego, opozycja natomiast Annę Augustyn – członkinię klubu Koalicji Obywatelskiej. Należy przypomnieć, że gdy pierwszy raz wybierano przewodniczącego, wygrana Karola Pileckiego zaskoczyła wszystkich. Był to bowiem efekt wewnętrznego buntu w klubie PiS. Tym razem jednak do żadnej rewolty nie doszło i Bogusław Dębski wygrał stosunkiem głosów 16 do 13.
Jeszcze przed wyborem wiceprzewodniczącego radni opozycji przypominali, że do tej pory dobrą praktyką było to, że kluby opozycyjne miały swojego przedstawiciela w prezydium. W odpowiedzi na ten apel marszałek Artur Kosicki zgłosił kandydaturę... Aleksandry Szczudło, która formalnie nie jest w PiS, tylko w Solidarnej Polsce, ale należy do klubu PiS w sejmiku. Opozycja tym razem zaproponowała na wiceprzewodniczącego Cezarego Cieślukowskiego (PSL). I tym razem wynik głosowania nie mógł być inny. Aleksandra Szczudło wygrała przewagą głosów 17 do 12.
Oznacza to, że PiS ma w całości obsadzony zarząd województwa oraz prezydium sejmiku.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl