"Leon i Matylda" to historia pewnego związku starszego mężczyzny z dużo młodszą od niego kobietą. On - mający skłonność do bycia osobą podporządkowującą sobie innych, ona - ze skłonnością do uzależnienia od bycia kochaną.
Jak pokonać problemy?
Życie scenicznej pary jest swoistą szarpaniną pomiędzy miłością, pożądaniem, opiekuńczością, wiecznymi powrotami, kłótniami i godzeniem się. To także spektakl o przekraczaniu granic, nie tylko tych moralnych, ale również etycznych i religijnych. Jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić, aby być kochanym? To pytanie, które przed widzami stawia Andrzej Sadowski - autor sztuki, reżyser i scenograf.
- W tej pesymistycznej wizji zawiera się sporo humoru wynikającego właśnie z nadmiernego pesymizmu, który często panuje pomiędzy małżonkami, bądź osobami długo ze sobą związanymi. Szczęśliwych małżeństw i związków jest, w sumie, niewiele. Zwykle borykają się one z tysiącem problemów i wzajemnych pretensji. Z takim właśnie związkiem mamy do czynienia w tym wypadku - mówi Andrzej Sadowski.
Sadowski to twórca, którego białostocka publiczność miała już okazję poznać. Zaprojektował scenografię i kostiumy do przedstawień "Romeo i Julia" oraz "Balladyna". Ponadto napisał i wyreżyserował "Sąsiadów" - przedstawienie, które cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem widzów.
Alternatywna historia Lolity
W spektaklu występują: Marek Tyszkiewicz (Leon), Justyna Godlewska-Kruczkowska (Matylda) i Monika Zaborska (Nieznajoma). Będzie także chór grecki w składzie: Danuta Bach, Arleta Godziszewska i Urszula Mazur.
- Matylda jest kobietą bardzo zmienną i bardzo wrażliwą, tęskniącą za miłością - mówi Justyna Godlewska-Kruczkowska o swojej postaci. - Gotowa jest zrobić wszystko, by walczyć o miłość.
I dodaje: - Dla mnie ten spektakl to również alternatywna historia Nabokovowskiej Lolity, która została żoną Humberta Humberta i tak im stuknęło 30 lat w tym małżeństwie. Niesamowite jest to, ile historii i naszych własnych, a czasem dostrzeżonych obok, przeżyć i doświadczeń odbije się jak w lustrze, w tej niemożliwej do uwierzenia historii. Serdecznie zapraszam do zajrzenia w głąb mieszkania Leona i Matyldy. Zwłaszcza zapraszam panów. Moim wielkim marzeniem jest, aby panowie towarzyszyli swoim paniom, kiedy te wybiorą się na nasze przedstawienie.
Premiera spektaklu odbędzie się w piątek (9.02) o godz. 20.00 na scenie kameralnej. Przedstawienie będzie można obejrzeć także 10, 11, 16, 17 i 18 lutego, 16, 17 i 18 marca oraz 15, 21 i 22 kwietnia. Sztuka trwa ok. 90 minut, przeznaczona jest dla osób powyżej 18. roku życia. Portal BiałystokOnline patronuje wydarzeniu.
Zobacz też: Premiera spektaklu "Leon i Matylda"
anna.d@bialystokonline.pl