Kilka dni temu obrońcy lasu Turczyńskiego wspólnie cieszyli się z wycofanej decyzji o wycince (więcej informacji: Las Turczyński uratowany. Zamiast wycinki będzie świętowanie), ale zaraz potem władze Białegostoku otrzymały zielone światło do wycinki drzew na Krywlanach. Teraz społecznicy będą walczyć o las Solnicki (zobacz więcej: Wycinka 70 ha drzew pod lotnisko na Krywlanach).
Lotnisko dla kręgów biznesowych?
Dr Katarzyna Sztop-Rutkowska z Inicjatywy dla Białegostoku napisała na twitterze o złych wieściach z Samorządowego Kolegium Odwoławczego: "drugie płuca Białegostoku mogą zostać wycięte".
Wycinka drzew to główny krok do utworzenia lotniska na Krywlanach. Jednak według dr Sztop-Rutkowskiej miejsce to nie będzie ogólnodostępne dla mieszkańców - a więc dla kogo?
"IMO wąskie kręgi biznesowe. I zapewne przyszli inwestorzy na nowych działkach. Zapewne tym razem skutecznie Kuria Białostocka, która nie dostała za pół darmo Lasu Turczyńskiego. Na terenie byłego Lasu Solnickiego ma powstać kompleks cmentarzy" - informuje Sztop-Rutkowska.
Po tym zaczęła się słowna przepychanka z wiceprezydentami Białegostoku.
"Pani Katarzyno, nie wiedziałem, że zapisała się pani do partii Donalda Trumpa - partii producentów fake newsów" - odpisał jej Rafał Rudnicki. "Z lotniska będą mogły korzystać nie "wąskie kręgi biznesowe", ale samoloty zabierające na pokład 30-40 osób. Owszem Dreamlinery tutaj nie wylądują". Dodał także, że: "osoby, po których się tego nie spodziewałem, okazują się należeć do Partii Donald Fake News Trump".
Komentarz byłego wiceprezydenta Warszawy
W podobnym tonie zwrócił się do społeczniczki zastępca prezydenta Przemysław Tuchliński:
"Jeżeli ma się tytuł dr przed imieniem i nazwiskiem to nie oznacza, że jest się specjalistą w każdej dziedziny. Trumpowe fake newsy" - napisał.
Po tym do dyskusji na twitterze włączył się Jan Śpiewak, były zastępca prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego:
"Trumpowo to Pan traktuje kobiety. Atak ad personam i zero odniesienie się do meritum. Żenujące, że taki człowiek reprezentuje Białystok" - uważa Jan Śpiewak.
Do konwersacji szybko odniósł się również Rafał Rudnicki:
"Łatwo coś komentować z odległości 200 km, nie znając realiów. Pomijam to, że to chyba pana ułaskawił przyjaciel Trumpa".
Jan Śpiewak dodał: "doskonale znam realia Waszego ratusza. Smród sięga Wisły".
Zastępca Rafał Rudnicki skomentował: "Niech Pan poda przykłady, a nie pomawia, bo znów potrzebna będzie Panu pomoc prezydenta Dudy". Na ten wpis Śpiewak już nie odpowiedział.
Z lotniska będą korzystać białostoczanie
Dr Katarzyna Sztop-Rutkowska spytała się Rafała Rudnickiego, czy zna on skrót IMO.
"Jeśli Pan nie zgadza się z moją opinią, to proszę podać link do ekspertyz w tym zakresie. Czekamy na nie co najmniej pół roku" - dodała.
Rafał Rudnicki napisał, że wpis Katarzyny Sztop-Rutkowskiej zawiera nieprawdę, a jako pracownik naukowy, "powinna być na to szczególnie wyczulona".
"Pan jako wiceprezydent powinien być wyczulony na dialog społeczny i transparentność podejmowanych decyzji związanych z wydawaniem publicznych pieniędzy oraz wycinaniem bezcennych lasów. Czy może Pan przekazać tutaj link do wspomnianych ekspertyz?" - skomentowała Sztop-Rutkowska.
Rudnicki odpisał: "Jakich ekspertyz, bo się pogubiłem. Można prościej, bo nie jestem doktorem a jedynie magistrem".
"Nie jestem Pani studentem"
Zastępca Przemysław Tuchliński odpisał, że wyniki konsultacji społecznych Strategii Rozwoju Białegostoku pokazują, że rozwój lotniska jest ważny dla białostoczan.
"Tylko Pani tej korelacji nie widzi. Widzą ją zarówno przedsiębiorcy, organizacje wsparcia biznesu, ale też i mieszkańcy, chociażby w dyskusji u Pani na Twitterze. Lotnisko ma wpływ na rozwój gospodarczy" - stwierdza Tuchliński.
Dr Katarzyna Sztop-Rutkowska: "Prosiłam o konkret. Oblałby Pan u mnie egzamin. Proszę nas przekonać faktami. Tylko tyle proszę. To może jeśli nie UM, to może organizacje wsparcia mają ekspertyzy biznesowe?" - zapytała.
Przemysław Tuchliński odpisał: "Z fake newsów to bym oblał. Nie jestem Pani studentem i proszę mnie tak nie traktować. Pani protekcjonalny ton jest nie na miejscu. Rozwój miasta to rozwój gospodarczy, tak było od wieków. Chyba Pani dr nie zaprzeczy".
Komentarz rzecznika
Sprawę skomentowała także Urszula Boublej, rzecznik prasowy prezydenta:
"Odblokowanie lotniska (na pełnej długości pasa startowego) to pierwszy krok do tego, żeby białostoczanie mogli latać z Krywlan na wakacje, do pracy, do innych miast Polski i Europy. To pierwszy krok w tym kierunku. Oczywiście wymaga to czasu, ale właśnie to jest naszym celem. Cel to także stworzenie szans na powstawanie nowoczesnych miejsc pracy w Białymstoku. Tak, żeby młodzi ludzie nie musieli ich szukać poza Białymstokiem. A do tego są potrzebni inwestorzy, którzy bez lotniska naszym miastem nie zainteresują się".
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
