Trzy partie łączą siły. Liczą, że to przyniesie im sukces w jesiennych wyborach

Fot: JF

Trzy partie razem w jesiennych wyborach

Sojusz Lewicy Demokratycznej, partia Wiosna i partia Razem postanowiły połączyć siły i wspólnie wystartować w jesiennych wyborach. Jej liderzy są przekonani, że dzięki temu uda im się odnieść sukces i namieszać na obecnej scenie politycznej. Ich zdaniem sytuacja, która jest teraz, powinna ulec zmianie, bowiem może zagrażać demokracji.

- Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z tego, że udało nam się skonsolidować i że pójdziemy wspólnie do wyborów parlamentarnych jesienią tego roku. To, co miało być niemożliwe, okazało się możliwe, dlatego teraz wspólnie tworzymy sztab wyborczy naszego województwa, o jego składzie niebawem będziemy informować. Wszystkie ruchy będą odbywały się na równych zasadach między naszymi partiami, z czego też bardzo się cieszę. Trzymam za to kciuki, że nam się to powiedzie i osiągniemy jak najlepszy wynik w wyborach jesiennych. Będziemy walczyli, żeby przeskoczyć nawet Koalicje Obywatelską, liczymy na wynik dwucyfrowy - mówi Paweł Krutul, szef regionalnych struktur Wiosny Roberta Biedronia.

Programy partii są dość podobne

Liderzy podkreślają, że wszystkie partie mają bardzo zbliżone programy, dlatego powinny wspólnie stworzyć dobry i czytelny dla wyborców program. Ich zdaniem, to zachęci wyborców i przekona ich do pomysłów organizacji.

- Wszystkie partie w swoim programie mają ewidentne znaki te same, czyli oddzielenie kościoła od państwa, walka o prawa pracownicze, walka o poszanowanie mniejszości i to różnych – i narodowych, i wyznaniowych. Myślę więc, że uzgodnienia programowe będą jasne i czytelne. Myślę, że jesteśmy w stanie wypracować czytelny dla wyborców polskich program lewicowy, który pokaże, że lewica jest istotną częścią życia w naszym kraju. Przez to, że lewica nie weszła do sejmu, mamy taki sejm, jaki mamy, i doszło do tego, że Prawo i Sprawiedliwość praktycznie samodzielnie rządzi - Piotr Kusznieruk, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej w woj. podlaskim. - Chciałem zwrócić, że na partię Razem i Sojusz Lewicy Demokratycznej w sumie głosowało prawie 11% wyborców, doliczając inne mniejsze partie lewicowych nie byłoby takiej sytuacji, że byłaby monopartia w sejmie. Teraz dochodzi jeszcze partia Wiosna, która ma bardzo ciekawy problem. Wszyscy wnoszą do tej koalicji bardzo rozsądne rozwiązania, bardzo dobre pomysły programowe - dodaje.

Obecna sytuacja, zdaniem polityków, jest zagrożeniem dla demokracji

Politycy są przekonani, że wspólnymi siłami namieszają trochę w sejmie, co będzie dużą korzyścią dla wyborców. Ich zdaniem to, co się teraz dzieje, jest zagrożeniem dla demokratycznego państwa. Uważają, że teraz ludzie będą mogli zagłosować na koalicję lewicową, która ma realne szanse, by dojść do władzy.

- Takie tkwienie w duopolu dwóch prawicowych partii, w którym tkwimy od jakiegoś czasu, jest zagrożeniem dla demokracji. Wreszcie wyborcy będą mieli możliwość zagłosowania na lewicę, postępową siłę, która ma duże szanse wejść do sejmu i zmienić stagnację, w której cały czas tkwimy – mówi Grzegorz Janoszka z partii Razem. - Jestem pewien, że ten pseudo-ład jesteśmy w stanie zaburzyć – dodaje.

Jak mówią politycy, już trwają rozmowy o dołączeniu do tych partii innych organizacji, obecnie nie chcą jednak zdradzać jakichkolwiek szczegółów na ten temat.