Wszystkie lokale komisji wyborczych zostały otwarte zgodnie z planem o godz. 7.00, nie stwierdzono żadnych incydentów, jeśli chodzi o uruchomienie pracy i udostępnienie możliwości zagłosowania.
Z danych podanych przez Państwową Komisję Wyborczą, na godz. 12.00, ogólnopolska frekwencja wyniosła 14,39%. W głosowaniu na ten moment udział wzięło dokładnie 4 275 372 osoby z 29 704 044 wszystkich uprawnionych. Warto podkreślić, że jest to wynik lepszy niż 5 lat temu, gdy o tej samej porze frekwencja wyniosła zaledwie 7,31%.
W województwie podlaskim na ten moment średnia wynosi 14,85% i wydano dokładnie 137 tys. kart do głosowania. To 5. wynik w kraju. Lepsze pod tym względem jest np. województwo małopolskie - 16,96% i województwo podkarpackie - 15,96%.
Pośród największych miast w kraju Białystok plasuje się na 6. miejscu z frekwencja 16,35%. W tej klasyfikacji największą frekwencję zanotowały Toruń i Rzeszów - 17,05%.
Zdążyli już zagłosować podlascy liderzy spośród kandydatów Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Europejskiej. Krzysztof Jurgiel zrobił to już o godz. 7.30 w komisji znajdującej się w Szkole Podstawowej nr 37 przy ul. Jaworowej w Białymstoku. Tomasz Frankowski wrzucił kartę do urny koło południa w komisji mieszczącej się w Przedszkolu Samorządowym w Grabówce.
[AKTUALIZACJA]
Z danych na godz. 17.00 ogólnopolska frekwencja wyniosła już ponad 32,51%, czyli niemal dwukrotnie więcej niż w poprzednich wyborach. Do tego momentu do urn poszło 9 672 416 osób.
Nie przekłada się to jednak na frekwencję w naszym okręgu (obejmującym województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie), która jest najniższa spośród wszystkich 13 i wynosi zaledwie 28,97%. Dla porównania w okręgu obejmującym tylko Warszawę zbliża się ona do 40%.
W województwie podlaskim zagłosowało do tej pory 283 339 uprawnionych, co daje frekwencję na poziomie 30,62% i jest to 12. wynik w kraju. Oczywiście najwięcej osób karty do urn wrzuciło w Białymstoku - 77 424 głosy, co daje wyniki 35,37%.
Przypominamy, że głosować można do godz. 21.00. Niedługo po zamknięciu komisji powinny być dostępne pierwsze wyniki sondażu exit poll.
Jak wynika z raportu Komendy Głównej Policji, zdarzały się sporadyczne wypadki naruszenia ciszy wyborczej. Do godz. 14.30 w niedzielę w całym kraju doszło do 67 takich incydentów. Przede wszystkim niszczone były materiały wyborcze i prowadzono agitacje wyborcze.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl