W czasie trwania ciszy wyborczej media mogą informować o przebiegu wyborów, relacjonować głosowanie, także kandydatów na posłów do Parlamentu Europejskiego oraz podawać informacje o komitetach wyborczych uczestniczących w wyborach (muszą być wymieniane wszystkie). Można również podawać informacje o frekwencji wyborczej w wyborach w ubiegłych latach, a w dniu wyborów informować o liczbie osób, którym wydano karty do głosowania.
Można publicznie zachęcać do udziału w wyborach, ale pod warunkiem, że nie będą robiły tego osoby reprezentujące komitety wyborcze lub z nimi związane, a także osoby kandydujące w wyborach i nie będą one stanowiły reklamy komitetu wyborczego lub kandydata.
W opinii Państwowej Komisji Wyborczej, niedopuszczalne jest podawanie do publicznej wiadomości wyników przedwyborczych sondaży, również o szacowanej frekwencji. Naruszeniem ciszy wyborczej będzie też np. opublikowanie na Facebooku zdjęcia kandydata lub polubienie jego profilu, a także tweetowanie.
Państwowa Komisja Wyborcza jednocześnie zwraca uwagę, że naruszenie zakazu prowadzenia agitacji wyborczej w okresie ciszy wyborczej stanowi wykroczenie, zagrożone karą grzywny do 5 tys. zł. Naruszenie zakazu podawania do publicznej wiadomości wyników sondaży zachowań wyborczych i przewidywanych wyników wyborów to występek (podlegający grzywnie od 500 tys. do 1 mln zł). Złamanie ciszy wyborczej należy zgłosić do policji lub do prokuratury.
W niedzielę Polacy wybiorą 51 posłów do Parlamentu Europejskiego spośród kandydatów z 13 dużych okręgów wyborczych.
ewelina.s@bialystokonline.pl