Truskolaski abdykował. Studenci przejęli miasto [ZDJĘCIA]

Fot: Michał Kardasz

więcej zdjęć

Truskolaski abdykuje. Studenci przejęli rządy!

Jak co roku, oficjalne obchody studenckiego święta rozpoczęło wręczenie studentom symbolicznego klucza do bram miasta.
- Juwenalia to czas świętowania, zabawy i przejęcia odpowiedzialności. Klucz, który Wam przekażę, otwiera wszystkie zamki w mieście, ale także serca. Chciałbym, abyście w tym dniach bawili się dobrze, odpoczęli przed nadchodzącą sesją - zwrócił się do tłumnie zebranych żaków prezydent miasta Tadeusz Truskolaski. - Przekazanie tego klucza to wyraz zaufania. Od tego czasu składam abdykację, rządy przejmują studenci.

- Mam nadzieję, że klucz otworzy nasze serca i będziemy się bawić bezpiecznie. Wszystko będzie przebiegać spokojnie - dodał Łukasz Stypułkowski, główny koordynator Juwenaliów.

Szczudlarze, kosmici, tiry z balonikami...

Na Placu Uniwersyteckim o godz. 17 zebrały się tysiące studentów, wśród nich nie zabrakło tych w wymyślnych przebraniach, m.in. radioaktywnych kosmitów, zwierząt, żołnierzy czy księży. Kolorowy korowód młodzieży przeszedł ulicami Kalinowskiego, Sosnowskiego, Wyszyńskiego, Wiejską i Zwierzyniecką na kampus Politechniki Białostockiej. Tam rozpoczęli oni obchody Dnia Akademickiego, czyli zabawy, konkursy i całonocne piwkowanie na trawce.

Jak co roku również kilkunastu żaków mogło przejechać się ulicami miasta na specjalnych transporterach bądź na popisowym monster trucku należącym do Politechniki.

Będzie się działo...

Paradą studenci rozpoczęli kilkudniową fetę. Od czwartku do soboty (22-24.05) na kampusie Politechniki będą odbywać się koncerty znanych polskich gwiazd, wystąpią m.in. Grubson, Habakuk, Dżem, Big Cyc czy Bracia Figo Fagot.

Jak poinformowała nas rzeczniczka prasowa tegorocznych Juwenaliów Iwona Nowacka, bilety rozchodzą się bardzo szybko. Tak duży popyt na nie zaskoczył nawet sam sztab organizacyjny.

A jednak... jak studiować to w Białymstoku!

Z okazji studenckiego święta zapytaliśmy jednego z uczestników imprezy, czy czuje się dumny z faktu, że studiuje akurat w Białymstoku:
- Filozofia jest jednym z ewenementów na skalę Polską, jeżeli chodzi o studiowanie w Białymstoku. Pójście na filozofię do innego miasta to straszny błąd. Kadra naukowa jest u nas bardzo dobrze punktowana za swoje osiągnięcia, np. za publikacje czy prowadzenie zajęć. Połowa z wykładowców jest spoza Białegostoku, poza tym jest multikulturowo, sporo osób z zagranicy - przekonywał Maciek Kochanowski, student III roku filozofii na UwB, który na tę okazję przebrał się za... pogańskiego bożka.