W makijażach w sezonie wiosna-lato 2022 króluje kolor. Wielobarwne make-up'y to przepis na sukces!
Widać, że makijażyści tęsknią za odważnym, mocnym, mieniącym się makijażem. Porzucamy zatem nudę i zachowawczość na rzecz szaleństwa.
Wróciły z impetem trendy końca lat 90.: oranżowe cekiny na ustach W Acne Studios, brokat na powiekach u LaQuan Smith albo skrzące się szaleństwo u Blumarine. Odsłonięte ciało w ciepłe dni można potraktować drobinkami złota. Brokat, błysk i złoto, nawet na co dzień "wypada" je stosować.
Tak jak w poprzednich sezonach projektanci stawiali na naturalny wygląd, z zadbaną cerą, tak tym razem sięgnęli po mocniejsze akcenty makijażu. Usta w kolorach jagód, "wilgotna skóra", błyszczące powieki - to elementy, które razem stworzą niepowtarzalny i ciekawy efekt.
Jeśli lubujecie się w tzw. kreskach wykonanych eye-linerem, to spróbujcie zaszaleć. Bowiem kreska na oku niejedno ma imię. U Koché miała formę geometrycznego, mocno przedłużonego kociego oka, u Valentino pociągnięta została z zalotnym twistem ku górze, a u Givenchy graficznemu linerowi towarzyszył wachlarz sztucznych rzęs sięgający aż do kości policzkowych. Pat McGrath dla Versace pokusiła się o neonową wariację na temat kociego oka.
Oczywiście, nie można zapomnieć o wiecznie żywej klasyce: czerwone usta, stonowany makijaż oczu. Ta wersja nigdy nie wyjdzie z mody. Jednak może tym razem spróbujcie coś zmienić i dodać na przykład mocniejszy akcent.
Warto podążać za modą, nawet jeśli jest brzydka. Ten, kto się od niej separuje, natychmiast staje się postacią komiczną, a to budzi przerażenia. Nikt nie jest na tyle potężny, aby być potężniejszym od mody - Lisa Chaney, "Coco Chanel. Życie intymne".
anna.kulikowska@bialystokonline.pl