Transseksualista ogłaszający się na portalach randkowych został pobity. Sprawca ukrywa się

2016.09.08 17:07
Na wokandę Sądu Okręgowego w Białymstoku wróciła sprawa rozboju na transseksualiście.
Transseksualista ogłaszający się na portalach randkowych został pobity. Sprawca ukrywa się
Fot: Dorota Mariańska

Rozbój na Aleksandrze

Sąd Okręgowy w Białymstoku ponownie zajmuje się sprawą rozboju na osobie transseksualnej. Ofiara przeszła operację zmiany płci, teraz nosi się po kobiecemu i ma długie blond włosy. Ponadto jako Aleksandra ogłaszała się na portalach randkowych i erotycznych.

Temat wrócił do ponownego rozpoznania po częściowym uchyleniu przez białostocki sąd apelacyjny. Podczas czwartkowej rozprawy sędzia Mariusz Kurowski przesłuchał ofiarę z wyłączeniem jawności, ponieważ, jak tłumaczył, "jawność mogłaby naruszyć dobre obyczaje". Zeznania złożyła też część świadków.

9 grudnia 2014 r. w Białymstoku przy al. Piłsudskiego Piotr M., działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi sprawcami, dokonał rozboju na Macieju K. (Aleksandrze W.), co bezpośrednio zagroziło życiu pokrzywdzonego. Piotr M. wtargnął do mieszkania ofiary, był agresywny, przewrócił ją na ziemię, dusił za szyję, bił po całym ciele i skrępował jej ręce. Zażądał również wydania pieniędzy, a następnie po przeszukaniu mieszkania zabrał 40 zł, 50 euro i 10 funtów brytyjskich oraz gaz w postaci imitacji pistoletu.

W wyniku zdarzenia ofiara doznała m.in. obrażeń ciała w postaci obrzęku i zasinienia nosa, okolicy jarzmowo-policzkowej lewej z podkowiastym podbiegnięciem oczodołu lewego oraz obrzęku usianego wybroczynami w okolicy ciemieniowej i skroniowej. Obrażenia świadczyły o głębokim niedotlenieniu centralnego układu nerwowego, co odpowiada krótkotrwałemu, przemijającemu, lecz ciężkiemu uszczerbkowi na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu.

Sprawa trafia do sądu

Po raz pierwszy proces w tej sprawie przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczynał się rok temu.

Następnie w styczniu 2015 r. zapadł wyrok: 4,5 roku więzienia, czyli kara łączna (również za inny czyn z zakresu doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem). Wówczas sąd orzekł też o zadośćuczynieniu na rzecz Macieja K. (Aleksandry W.) w wysokości 5 tys. zł.

Później Piotr M. walczył o uniewinnienie, a od wyroku skazującego odwołał się. Nie przyznał się do winy. Twierdził, że nie było go na miejscu zdarzenia.

Natomiast Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z 24 maja 2016 roku uchylił w zaskarżonej części (w zakresie rozboju) sprawę do ponownego rozpoznania. Uznał, że są sprzeczności w uzasadnieniu sądu pierwszej instancji i nakazał powtórzenie postępowania dowodowego z osobistym okazaniem oskarżonego pokrzywdzonemu.

Teraz - ponieważ Piotr M. dwukrotnie nie stawił się na rozprawach (nawet obrońca nie potrafił powiedzieć, co się z nim dzieje) - sędzia zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegającego w postaci listu gończego.

Wiemy już, że instytucja ponownie zbierze się w tej sprawie w październiku.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

1757 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39