150 lokali handlowo-usługowych, 9-salowe kino, duża część sportowo-gastronomiczna i hotel z około 130 pokojami - tak w skrócie będzie wyglądać Galeria Jurowiecka. Nowy obiekt komercyjny w centrum Białegostoku ma powstać w trzecim kwartale 2013 roku.
Nowa galeria w sercu Białegostoku
- Jestem gotowy do inwestycji i zdeterminowany żeby ją rozpocząć - mówi Komstanty Strus, właściciel firmy, która zainwestuje w galerię.
A teraz może już działać. Wcześniej, mimo, że miał w ręku decyzję środowiskową, hamowała go Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna. Organ doradczy prezydenta sugerował, by zaproponowany wcześniej projekt galerii lepiej wpisywał się w naturalne otoczenie. Do przedstawionej dzisiaj koncepcji inwestycji na Placu Inwalidów Wojennych nie było już zastrzeżeń.
- Mocnym czynnikiem jest rzeka Biała, nad którą miasto planuje stworzenie bulwarów i ścieżki rowerowej. Kolejne to planowane przy skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i Sienkiewicza centrum przesiadkowe i planowany na części placu zielony skwer - mówi o 1,7 hektara terenu, na którym stanie centrum handlowe, architekt Marek Bulan.
Imponujący obiekt
Główny wjazd na teren galerii będzie prowadził z ul. Jurowieckiej, na wysokości ul. Fabrycznej (pojawią się tam światła, a sama ulica będzie poszerzona do 6 pasów ruchu). Druga droga planowana jest od al. Piłsudskiego, ale korzystać z niej będą przede wszystkim goście hotelowi. Dodatkowy wjazd, dla dostawców, powstanie od ul. Poleskiej.
Piesi do obiektu wejdą od ul. Sienkiewicza oraz od strony planowanego przejścia podziemnego między ul. Sienkiewicza a Jurowiecką. Znaczna część lokali na parterze będzie także dostępna z zewnątrz budynku.
Pod ziemią powstanie parking na 460 samochodów. Także poniżej powierzchni będzie zlokalizowana najniższa kondygnacja handlowa. Znajdzie się na niej miejsce na spory market spożywczy i miejsce, w którym będą odbywały się imprezy czy pokazy mody. Tzw. kondygnację zero zajmie handel, podobnie jak i kolejne piętro, z tym, że tu będzie sporo miejsca na kawiarenki. W centrum nie zabraknie też sporego sklepu z elektroniką. Drugie piętro obiektu ma być przeznaczone na kino oraz część sportową: fitness, kręgle lub szkołę tańca. W sumie planowanych jest około 150 lokali handlowych o powierzchni od 50 do 2000 m2, w tym te największe, dwupiętrowe.
Nad częścią handlową będzie górował 42-metrowy hotel. Powstanie w standardzie trzy- lub czterogwiazdkowym. Niewykluczone, że jego prowadzeniem zajmie się jakaś duża sieć.
Budynek galerii od strony Piłsudskiego będzie pofalowany, wykończony białym szkłem. Charakteru, zwłaszcza nocą, nadadzą mu światła, niewykluczone, że zmienne. Ich projektowaniem zajmie się włoska firma, która iluminowała m.in. zabytkową Weronę. Fasada centrum handlowego od ul. Jurowieckiej planowana jest jako spokojniejsza, wykonana z białego piaskowca. Urozmaici ją duże przeszklenie w części sportowej obiektu. Tu też będzie miejsce na loga najważniejszych marek działających w galerii.
Najemcy jeszcze nieznani
- Dokładnie przeanalizowaliśmy tę lokalizację pod kątem tego, dla kogo ten obiekt ma być, jakie ma pełnić funkcje i jacy powinni się tam znaleźć najemcy - mówi odpowiedzialna za komercjalizację galerii Agnieszka Michalczewska. Jak dodaje, już jest strategia wprowadzenia marek, które będą w tym miejscu najbardziej atrakcyjne, ale na razie nie zdrada żadnych nazw. Zapewnia, że będą tu te, które cieszą się dużym powodzeniem wśród białostoczan, jak i jeszcze nieobecne w naszym mieście. Na pewno powstaną dwa duże sklepy z miksem odzieżowym dla kobiet, mężczyzn i dzieci - główny magnes dla klientów.
Konstanty Strus na razie nie zdradza ile zainwestuje w obiekt w Białymstoku. Zapewnia jednak, że wie co robi i "nie porywa się z motyką na księżyc". Według jego zapowiedzi, do końca roku będą zakończone przygotowania formalne do rozpoczęcia przedsięwzięcia, w tym uzyska pozwolenie na budowę. Prace, przy sprzyjającej pogodzie, ruszą na początku 2012 r. Będą zatrudniani do nich podwykonawcy z Białegostoku.
Strus Plac Inwalidów Wojennych wydzierżawił od miasta na 99 lat za 68 mln zł.