Reforma oznacza likwidację gimnazjów, powrót do 8-letnich szkół podstawowych, 4-letnich liceów ogólnokształcących i 5-letnich techników. W miejsce zasadniczych szkół zawodowych powstaną dwustopniowe szkoły branżowe.
- Nie ukrywam, że miałem cały szereg wątpliwości i pytań, albowiem materia jednej i drugiej ustawy jest materią bardzo rozległą, trudną i niezwykle wrażliwą. Niezwykle wrażliwą z bardzo prostej przyczyny - dotyczy przyszłości naszego kraju, dotyczy przyszłych pokoleń, a przede wszystkim dotyczy dzieci i ich rodziców - podkreślił prezydent.
Dodał, że nigdy nie miał żadnych wątpliwości, że polski system edukacji wymaga naprawy i zmiany:
- Zresztą miliony Polaków od wielu lat mówią to samo - potrzebny jest dłuższy okres kształcenia w poszczególnych szkołach.
Reforma oświaty rozpocznie się od roku szkolnego 2017/2018. Wówczas uczniowie kończący w roku szkolnym 2016/2017 klasę VI szkoły podstawowej staną się uczniami VII klasy szkoły podstawowej. Rozpocznie się tym samym stopniowe wygaszanie gimnazjów - nie będzie już do nich prowadzona rekrutacja. W roku szkolnym 2018/2019 gimnazja opuści ostatni rocznik dzieci z klas III. Od 1 września 2019 r. gimnazjów nie będzie już w ustroju szkolnym.
Prezydent powołał także doradcę ds. wdrażania reformy - członka Narodowej Rady Rozwoju prof. Andrzeja Waśko, który w jego imieniu będzie współpracował z resortem edukacji w koordynowaniu realizacji reformy. W Ministerstwie Edukacji Narodowej powstanie zespół, który będzie na bieżąco monitorował sytuację w kraju przez wszelkie zgłaszane za pośrednictwem kuratorów uwagi. Prezydent wyjaśnił, że chodzi o to, by wspólnie przejść przez wszystkie problemy, aby wprowadzenie reformy było w miarę możliwości jak najmniej dotkliwe.
Do końca marca w miastach ma zostać powołana nowa siatka szkół i obwodów szkolnych. Planowane jest, że gimnazja funkcjonujące do tej pory w zespołach wcielone zostaną do placówki, z którą go tworzyły. Natomiast samodzielne budynki zostaną przekształcone w podstawówkę lub szkołę średnią. Te zmiany pociągną za sobą konieczność nowego ustalenia obwodów, na podstawie których odbywa się rejonizacja, a w konsekwencji konieczność przenoszenia się uczniów do innych szkół w trakcie cyklu nauczania.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl