Saga z wygasającym kontraktem Ivana Runje dobiegła końca. Środkowy obrońca zdecydował, że kolejne lata swej kariery spędzi w miejscu, które dobrze, czyli w Białymstoku. Chorwat doszedł do porozumienia z Cezarym Kuleszą w sprawie kwestii finansowych, czego dowodem jest podpis defensora pod nową umową. Trzeba dodać, że długą umową, bo taką, która ma obowiązywać przez 3,5 roku.
- Najważniejsza dla mnie jest stabilizacja. W Białymstoku czuje się świetnie, wydaje mi się, że jestem dobrze postrzegany. Dlatego też z mojej strony nie było zbyt dużego pola wyboru i szukania innych opcji. Byłem skupiony na pozostaniu w Jagiellonii, czekałem na ofertę klubu. W moim wieku ten trzyletni kontrakt jest bardzo dobry. Prawdą jest, że zszedłem ze swojej pensji, ale rozumiem, jaka jest obecnie sytuacja. Chciałem pomóc klubowi, nie robiłem żadnych problemów, zaakceptowałem przedstawione mi warunki. Mam nadzieję, że w przyszłości klub będzie mnie wspierał w razie jakichkolwiek problemów. Cieszę się, że zostaję - powiedział na łamach oficjalnej strony internetowej klubu środkowy obrońca rodem z Chorwacji.
Przypomnijmy, że Runje jest zawodnikiem Dumy Podlasia od lipca 2016 r. Do białostockiej drużyny mierzący 192 cm wzrostu piłkarz przybył z Omonii Nikozja. Z "Jotką" na piersi Ivan wystąpił już w 149 oficjalnych meczach, w których zdobył 10 goli i zaliczył 7 asyst.
Urodzony w Splicie stoper dwukrotnie wywalczył z Jagiellonią wicemistrzostwo kraju (sezony 2016/2017 i 2017/2018), a do tego pomógł on awansować Dumie Podlasia do finału Pucharu Polski (sezon 2018/2019). Podczas swej przygody z żółto-czerwonym zespołem Runje zaliczył też 8 gier w kwalifikacjach do Ligi Europy.
rafal.zuk@bialystokonline.pl
