Tłumy podczas dnia otwartego na Politechnice Białostockiej

Fot: PB

Wykładowcy i studenci prezentowali zwiedzającym poszczególne wydziały uczelni. Niewątpliwą atrakcją był łazik marsjański. Zwiedzający mieli też możliwość poznania zastosowania drukarki 3D.

- Chciałbym studiować informatykę, bo lubię komputery, no i po tym raczej nie będzie problemu z pracą – powiedział Kamil Matuszewski, tegoroczny maturzysta.
Uczelnia stara się także przyciągnąć na studia dziewczyny, których jest znacznie mniej na kierunkach technicznych. Wciąż bowiem panuje przekonanie, że na politechnikę bardziej nadają się mężczyźni.

- Realizujcie swoje marzenia nie zważając na stereotypy – mówiła podczas spotkania dr hab. Grażyna Łaska, Prorektor ds. studenckich i dydaktyki Politechniki Białostockiej.

Z raportu przygotowywanego przez Fundację Edukacyjną Perspektywy "Kobiety na politechnikach 2015" wynika, że kobiety stanowią ponad 37 proc. liczby studentów na polskich uczelniach technicznych.

- Podoba mi się akcja "Dziewczyny na politechnikę". Lubię przedmioty ścisłe i wydaje mi się, że obecnie po studiach na tego typu uczelni łatwiej o zatrudnienie. Politechnika Białostocka daje dużo możliwości, udział w ciekawych projektach – mówi Paula Korolczuk, która zamierza w przyszłości studiować na politechnice.

Uczelnia przygotowała wiele atrakcji dla zwiedzających. Młodzież, która odwiedziła w czwartek politechnikę, mogła wziąć m.in. udział w grze terenowej "Jasne, że politechnika!". Maturzyści musieli wykonywać zadania, dzięki którym poznawali uczelnię.

Od godziny 18.00 rozpocznie się "Noc maturzysty". Młodzież będzie miała okazję do wzięcia udziału w ciekawych warsztatach i zatańczenia salsy maturalnej. Zobacz: "Noc maturzysty" - weź udział w darmowych warsztatach i zatańcz salsę maturalną.