Niedzielna impreza przyciągnęła tłumy mieszkańców. Skąpany w słońcu Rynek Kościuszki odwiedzały całe rodziny. Na licznie rozstawionych stoiskach można było kupić wyroby tradycyjnego rzemiosła i sztuki ludowej nie tylko z Podlasia, ale też z Litwy i Białorusi.
Po raz kolejny w targach uczestniczył Tadeusz Klimowicz z Sokółki, który specjalizuje się w ludowej rzeźbie.
- Sztuką ludową zajmuję się od 40 lat. Tematyka moich prac jest różnorodna: świątki, anioły, muzykanci, a nawet diabły - opowiada.
Pan Tadeusz rzeźbi w drewnie lipowym. Figurki mają po kilkadziesiąt centymetrów, ale w czasie plenerów rzeźbiarskich - w których artysta często uczestniczył - zdarzało mu się wykonać prace i dwumetrowe. Rzeźby Tadeusza Klimowicza były nagradzane w wielu konkursach, kilkadziesiąt z nich można oglądać w Muzeum Podlaskim w Białymstoku.
Oprócz drewnianych świątków na targach nie zabrakło też wyrobów glinianych, tkanin, serwetek, kutych krzyży, koszy wiklinowych. Jarmarkowi towarzyszył festiwal wycinanek - prezentowano wyroby z różnych regionów kraju. Kupić można było również smakołyki, m.in. tradycyjnie wypiekane pieczywo, pachnące wędliny, miody, obwarzanki i potrawy tatarskie. Czas odwiedzającym umilały kapele przygrywające ludową muzykę.
To była już XV edycja targów. Dział Etnografii Muzeum Podlaskiego zaczął je organizować z myślą o prezentacji nowych zjawisk zachodzących w sztuce i rękodziele ludowym Podlasia i Polski. W kolejnych latach do rzeźbiarzy dołączyli garncarze, kowale i tkaczki.
Portal BiałystokOnline.pl patronował imprezie.
anna.d@bialystokonline.pl