Transport wpadł w ręce celników w pobliżu polsko-litewskiej granicy w Budzisku. Z dokumentów przedstawionych przez kierowców tira (46-letniego Białorusina oraz jego 51-letniego zmiennika z Litwy) wynikało, że wiozą oni do Bułgarii artykuły kosmetyczne. Podczas rewizji okazało się, że przewożone w kartonach kosmetyki oznaczone są znakami towarowymi kilkudziesięciu znanych, światowych marek.
Ponieważ jakość wykonania oraz wygląd towarów mogły świadczyć o oszustwie, Służba Celna zarekwirowała podejrzany transport. Celnicy poinformowali o zatrzymaniu przedstawicieli firm (właścicieli praw do chronionych znaków), którzy potwierdzili, że przejęte kosmetyki to podróbki.
Szacunkowa wartość rynkowa przechwyconego towaru wynosi ponad 13,5 mln zł.
W sprawie zostało wszczęte dochodzenie. Niewykluczone, że podróbki miały trafić do sprzedaży na terenie Polski. Osobom, które zajmują się obrotem wyrobami bezprawnie oznaczonymi zarejestrowanymi znakami towarowymi, grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat - przypomina Maciej Czarnecki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku.
ewelina.s@bialystokonline.pl