Do zdarzenia doszło we wrześniu 2013 roku pod Augustowem. Kierujący ciężarówką marki Scania jechał bardzo blisko innej ciężarówki. W pewnym momencie nie chcąc doprowadzić do zderzenia z cysterną gwałtownie zjechał na przeciwny pas ruchu. Niestety jechał nim osobowy citroen. W wyniku czołowego zderzenia na miejscu zginęły cztery osoby: matka i trójka dzieci.
- Mężczyzna odpowiada przed sądem za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Z ustaleń śledczych wynika, że kierowca jechał zbyt blisko poprzedzającej go cysterny. Mężczyzna przed sądem nie przyznał się do winy. Wiadomo, że w dniu wypadku był trzeźwy. Od września zeszłego roku kierowca przebywa w areszcie. Kierowcy grozi kara nawet ośmiu lat więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl