Dziś wieś podlaska spowita jest jakby ciszą. Znajdą się jeszcze miejscowości, w których starsze osoby siadają na ławkach przed płotem, jednak po to raczej, by porozmawiać, poobserwować świat. Spontaniczne pieśni ucichły.
Na szczęście wśród młodych osób rośnie zainteresowanie dawnymi zwyczajami, dawną muzyką. Próbują oni odtwarzać z kaset, archiwalnych nagrań oryginalną tradycyjną muzykę podlaską. Nieraz także wybierają się w teren, by rejestrować śpiewy starszych osób, które je jeszcze pamiętają.
Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk wydał niedawno tom pt. "Podlasie. Część V: Muzyka instrumentalna i taniec" w serii "Polska pieśń i muzyka ludowa – źródła i materiały", pod red. Ludwika Bielawskiego i Weroniki Grozdew-Kołacińskiej, w opracowaniu Piotra Dahliga i Tomasza Nowaka.
Piąty wolumin tomu "Podlasie" poświęcony jest instrumentalistom i repertuarowi tanecznemu. Są w nim zawarte nuty utworów instrumentalnych, które obejmują zarówno melodie obrzędowe (melodie ligawek adwentowych oraz instrumentalne wersje pieśni weselnych), melodie powszechne, jak i melodie tańców (polek, oberków, marszów, walców, fokstrotów, mazura, kujawiaka, krakowiaka i kozaka). Repertuar muzyczny poprzedzony jest komentarzem dotyczącym praktyki wykonawczej oraz instrumentarium. W tomie zamieszczono również noty biograficzne wykonawców, przygotowane na podstawie wywiadów terenowych, a także omówienie form i stylistyki repertuaru tanecznego (w tym zabaw tanecznych).
Może warto sięgnąć po to, co może odejść w niepamięć. Zachować cenną muzykę, by przekazać ją następnym pokoleniom. A książka ta z pewnością w tym pomoże.
24@bialystokonline.pl