- Cieszę się, że po raz trzeci możemy spotkać się i zrobić ten festiwal przede wszystkim dla Białegostoku - przyznał podczas konferencji prasowej Artur Mrozowski, jeden z organizatorów imprezy.
W tym roku wydarzenie odbędzie się pod inną nazwą - do "Halfway Festival" dodany został "Białystok". Nieprzypadkowo. Stało się to po finansowych perturbacjach (przypomnijmy, że na początku marca impreza została odwołana). Odbędzie się dzięki wsparciu białostockiego magistratu, który przeznaczył na nią 300 tys. zł. I jak zapewniają organizatorzy, będzie miała wysoki poziom.
Artyści po raz pierwszy w Polsce
Tegoroczny festiwal otworzy Overdriven Group z Białegostoku (podczas konferencji usłyszeliśmy muzyczny przedsmak występu), który to skład inspirują filmy drogi z lat 90. i towarzysząca nam melancholia. Później sceną zawładnie Phosphorescent z USA.
- O tego artystę staraliśmy się od dawna - nie ukrywa Artur Mrozowski. - Jego twórczość jest kwintesencją songwritingu i muzyki folkowej.
Nie może oczywiście zabraknąć gości z Islandii. Pierwszym z nich będzie siostrzany duet - Pascal Pinon, tworzący nieco kameralną muzykę. Drugi to grupa Hymnalaya z ciekawą płytą na koncie.
Białystok odwiedzi także Theodore, który połączy klimaty greckie i londyńskie, białoruski duet Navi, entuzjastycznie odbierani Ewert and The Two Dragons z Estonii, a także kobieta-instytucja w Stanach Zjednoczonych, czyli My Brighest Diamond.
- Łączy bardzo skrajne nurty w muzyce. Jest zarówno eksperymentalna, jak i intymna - mówi Ilona Karpiuk-Dąbrowska z Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Z wymienionych artystów jedynie duet Pascal Pinon grał wcześniej w Polsce. Dla pozostałych będzie to pierwsza wizyta w naszym kraju.
Silna krajowa obsada
Zachwyca wokalem i znakomitym krążkiem. O kim mowa? O Danielu Spaleniaku, polskim artyście, który wystąpi podczas festiwalu. Jego utwór "My name is wind" promuje imprezę.
Warto również zwrócić uwagę na artystę ukrywającego się pod pseudonimem Fismoll - odkrycie na polskiej scenie. Nie brakuje też lokalnego akcentu. Liderem Lord&The Liar jest pochodzący z Suwałk Paweł Świernalis. Również w tym roku spotkanie z DJ'ami, czy DJ Area. Zagra Dtekk oraz zaproszeni przez niego goście. Na rozgrzewkę Before Halfway w niedzielę, 22 czerwca - koncert Gin Ga w Zmianie Klimatu (w ubiegłym roku zrobili furorę). Akcentem literackim będzie białostocka premiera powieści Ignacego Karpowicza - "Sońka".
Takiego festiwalu nie ma w Europie
Artur Mrozowski nie ukrywa, że tegoroczny line-up jest trudniejszy niż w zeszłym roku. Ma jednak nadzieję, że publiczność, która w ubiegłym roku oblegała amfiteatr powróci do Białegostoku i teraz.
- Na ten festiwal chcemy zapraszać artystów, którzy po raz pierwszy grają w Polsce, niekoniecznie muszą gościć na wszystkich imprezach. Takiego festiwalu nie ma w Europie. Chcemy poszerzyć go geograficznie. Kusi nas, by w muzycznych poszukiwaniach zahaczyć o Czechy i Słowację - zdradza. I jednocześnie deklaruje:
- Chcemy robić trudny festiwal dla najlepszej publiczności. A ta pokazała, że pokochała naszą imprezę.
Karnety i bilety
Karnety w cenie 140 zł dostępne są do 1 czerwca. Od 2 czerwca obowiązująca cena to 160 zł. Od 20 czerwca będzie to 180 zł. Bilety jednodniowe wejdą do sprzedaży 2 czerwca w cenie 60, 75, 85. Od 20 czerwca obowiązują ceny 75, 90, 90. Bilety dostępne są na stronie organizatora, czyli OiFP-ECS, a także na Bilety24.pl.
Portal BiałystokOnline.pl patronuje imprezie.
Szczegóły: Halfway Festival Białystok 2014
anna.d@bialystokonline.pl