Bohaterem książki "Tajemniczy skarb" jest najbardziej znana marionetka w Białymstoku, czyli mała postać "poruszana" przez lalkarza, siedząca na rzeźbie "Maska". Znaleźć ją można u zbiegu ulicy Suraskiej i placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Od odsłonięcia w 2010 roku stała się jednym z symboli miasta.
Historia rozpoczyna się, gdy rzeźbę odwiedza dziewczynka o imieniu Marzenka w towarzystwie dziadka. Od tego momentu dzieją się rzeczy niezwykłe. Lalka ożywa i nadaje sobie imię Mario. Mario zabiera swoich nowych przyjaciół na wyprawę do Pałacu Branickich.
Jak można się domyślić nie jest to zwyczajna wycieczka. W całej opowieści równie ważne, jak symbole Białegostoku, jest przesłanie związane z działalnością Fundacji "Pomóż Im". Marzenka pomaga Mario się poruszać, ponieważ on tego nie potrafi. Wiele osób z niepełnosprawnością, w tym mali podopieczni fundacji, potrzebuje takiego wsparcia codziennie.
- Przygoda Marzenki i Mario otwiera nam spojrzenie na potrzeby dzieci chorych, które żyją inaczej niż ich rówieśnicy. Kochający rodzice poświęcają im siebie, ale do pełnego rozwoju potrzebne są relacje i kontakty z rówieśnikami – mówi dr Elżbieta Solarz, prezes Fundacji "Pomóż Im". - Wiek dziecięcy to okres ogromnej otwartości i oczekiwania na nowe wyzwania przez zabawę, kontakty z nowymi ludźmi by odkrywać po swojemu świat. Choroba i ograniczenia ruchowe nie zmieniają tak bardzo wrażliwości i oczekiwań naszych podopiecznych. Nam się tylko wydaje, że niewiele możemy wnieść w ich życie. Pomoc wolontariusza pomaga wyjść z domu do świata, który jest trudno dostępny choremu dziecku.
Autorem opowiadania jest Artur Guzicki – dziennikarz, publicysta i twórca bajek. Rysunki do pokolorowania wykonała 13-letnia Alicja Strynkowska. Oboje pracowali charytatywnie, a dla Alicji to wydawniczy debiut.
- Trudno przejść obok cierpienia dzieci obojętnie. Tym bardziej, kiedy człowiek sam doświadcza choroby osoby najbliższej i pomocy całkiem obcych ludzi. W takiej sytuacji zawsze pojawia się potrzeba "oddania" tej pomocy innym – mówi autor.
- Opowieść dedykowana naszej Fundacji delikatnie wprowadza nas w temat trudno dostępny, a jednocześnie ciekawy. Ilustracje przygotowane przez 13-letnią Alicję uzupełniają klimat tajemnicy, którą każdy z nas może odkryć głęboko w sobie – dodaje Elżbieta Solarz.
Bajkową kolorowankę fundacja wydała dzięki wsparciu Miasta Białystok, które sfinansowało druk 5 tysięcy egzemplarzy. Książeczka będzie nieodpłatnie rozdawana podczas spotkań edukacyjnych, które fundacja prowadzi w przedszkolach i szkołach, a także na wydarzeniach z jej udziałem.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl