Skąd wziął się "Tajemniczy Białystok"?
"Z Tajemniczym Białymstokiem poznacie to miasto od zupełnie innej strony, nawet jeśli żyjecie tu już kilkadziesiąt lat. Kanał ten jest przeznaczony dla wszystkich: białostoczan i osób z innych zakątków Polski, miłośników historii i tych, którzy za nią nie przepadają, starszych oraz nieco młodszych. Nie mam zamiaru przedstawiać wam suchych historycznych faktów. Chcę wam pokazać miasto, którego tak naprawdę nie znamy" – zachęca youtube'owy opis kanału.
Początki programu sięgają lata 2019 roku. Pierwszy pełnoprawny odcinek – zatytułowany "Krwawy las" – pojawił się 18 sierpnia i dotyczył historii Lasu Pietrasze. W niespełna ośmiominutowym filmie twórca opowiada o carskich, a także wojennych dziejach tego miejsca.
Jak mówi nam autor, sam pomysł na program pojawił się dość przypadkowo:
- Kilka lat temu zacząłem interesować się tworzeniem filmów. Bardzo chciałem wówczas nakręcić film o II wojnie światowej w Białymstoku. Pojawiło się jednak trochę komplikacji i z czasem pomysł ten przekształcił się w chęć założenia kanału, na którym mógłbym przedstawiać historię naszego miasta, nie tylko tę drugowojenną, ale całą: od powstania Białegostoku aż do czasów współczesnych – przyznaje.
W ciągu niespełna trzech lat działalności kanału pojawiło się 19 odcinków i kilka epizodów specjalnych. Poruszane tematy były różne: od turystycznych atrakcji, przez podlaskie legendy, aż po historie radzieckich i niemieckich represji. Wszystkie mają jednak jedną cechę wspólną – dotyczą regionalnej historii.
Dalsze losy kanału
Większość dotychczasowych odcinków jest poświęconych zmiennym losom Białegostoku w pierwszej połowie XX wieku. Na kanale obejrzeć możemy materiały m.in.: o bitwie białostockiej, czy też dwa cykle traktujące o niemieckiej i radzieckiej okupacji. Pokrywa się to zresztą z samymi zainteresowaniami autora, który deklaruje, że XX wiek to jego ulubiona epoka historyczna. Poruszanie tej tematyki ma jednak jeszcze jeden aspekt. Przyznaje bowiem, że w przyszłości najbardziej chciałby zrealizować więcej materiałów z żyjącymi jeszcze świadkami historii.
- Moim marzeniem jest stworzenie odcinka ze świadkami historii, czyli osobami, które doświadczyły na własnej skórze tego, o czym opowiadam. Zdaję sobie sprawę, że osób, które pamiętają II wojnę światową, nie mówiąc już o latach wcześniejszych, jest coraz mniej, dlatego też stworzenie filmu, gdzie to właśnie oni byliby najważniejsi, jest obecnie moim priorytetem – podkreśla Piotr Bosko.
Plany na przyszłość
Twórca zapowiada jednak, że nie chce się ograniczać wyłącznie do przestrzeni internetowej. W przyszłości pragnie rozszerzyć swoją działalność także na wydarzenia w mieście – choćby w postaci spacerów historycznych. A wszystko to wynika z zamiłowania autora do historii. Pytany o największą korzyść z tej nauki odpowiada:
– Najbardziej interesująca jest możliwość kontaktu z żywymi świadkami historii i zobaczenia śladów przeszłości na własne oczy. Rozmowa z tymi ludźmi to coś więcej niż nauka historii. To możliwość obcowania z nią. To samo tyczy się budynków czy miejsc, które w historii odegrały ważne role. Daje nam to możliwością poczucia tej historii i wejścia w nią – stwierdza.
Odcinki programu publikowane są na platformie YouTube. Ostatni ukazał się 12 lipca i dotyczył sowieckich prześladowań za czasów II wojny światowej.
24@bialystokonline.pl