Długo było trzeba czekać aż przy Rynku Kościuszki pojawi się pomnik, który obecnie stoi zasłonięty drewnianym pudłem. Oczywiście przedstawia on młodego Ludwika Zamenhofa. Jest to pomysł wybrany w Budżecie Obywatelskim 2017, czyli 2,5 roku temu. Była nadzieja, że pomnik stanie jeszcze w 2017 roku, którego patronem był esperantysta, ale dopiero w grudniu udało się w ogóle wybrać koncepcję.
Zdecydowano się na pracę przedstawiającą młodego Zamenhofa, stojącego twarzą w kierunku Rynku Kościuszki. Wokół niego, w podłożu, mają zostać wmontowane mosiężne płytki z literami z języka polskiego, rosyjskiego oraz jidisz. Koncepcję tę przedstawił duet Ryszard i Katarzyna Piotrowscy z Warszawy. Jest ona dość oszczędna w formie.
- Komisja kierowała się tym, żeby pozostawić formę w charakterze otwartym, po to, aby mogła stać się elementem organicznym przestrzeni, jak i społecznym. By odbiorca był sprowokowany do tego, żeby poszukiwać treści związanych z postacią Ludwika Zamenhofa – uzasadniał jednak wybór Jarosław Perszko, przewodniczący sądu konkursowego. - Ona na pozór sprawia wrażenie pracy pozbawionej detalu, ale zdaniem komisji nadmiar szczegółów stałby się ujemną wartością, jeśli chodzi o przedstawienie. W tej przestrzeni, którą mamy do dyspozycji, będzie się ona subtelnie wtapiać.
Od wybrania koncepcji do realizacji pomnika minęły jednak kolejne miesiące. Dopiero niedawno na przedłużeniu ul. Zamenhofa zaraz przy Rynku Kościuszki, obok budynku banku PKO. Rozpoczęły się przygotowania. Najpierw zmieniano podłożone, tak aby było ono zgodne z koncepcją. Monument ustawiono już w środę (10.04), ale jego odsłonięcie zaplanowane jest na niedzielę (14.04). Data jest nieprzypadkowa, ponieważ tego dnia przypada rocznica śmierci wybitnego uczonego, w tym roku 102.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl