Wiadomości

Pomimo licznych apeli do mieszkańców o niewypalanie traw, wciąż dochodzi do takich zdarzeń. Za naruszenie zakazu wypalania łąki grozi kara grzywny lub aresztu.

Państwowa Straż Pożarna prowadzi do końca kwietnia kampanię "Stop Pożarom Traw". W ubiegłym roku w Podlaskiem doszło do 251 pożarów traw, a od początku 2022 r. do połowy marca takich zgłoszeń odnotowano już 131.

Wypalanie traw nie przynosi żadnych korzyści. Wręcz przeciwnie. Niestety w naszym regionie nadal nie rozumie tego wiele osób. Tylko w ciągu 4 pierwszych dni kwietnia podlascy strażacy wyjeżdżali do pożarów traw 62 razy.

Znaczna część pożarów lasów czy traw to niestety wynik umyślnych podpaleń. Rozwaga - o nią nieustannie apelują zarówno leśnicy, jak i strażacy.

Wiosna pachnie kwieciem, ale niestety często towarzyszy jej też smród. Smród dymu wypalanych traw. W tym momencie gaszenie takich pożarów to chleb powszedni w pracy podlaskich strażaków.

Przez kilka godzin białostoccy strażacy walczyli z pożarem traw na Słonecznym Stoku. Zadymione były okoliczne ulice.

Tylko w marcu w Lasach Państwowych wybuchło 187 pożarów, spłonęło 77 ha lasów. Aż 30 proc. z nich było spowodowane przerzutami z gruntów nieleśnych. Według statystyk aż 9 na 10 pożarów lasów powodują ludzie.

Jak co roku rozpoczęło się bezprawne wypalanie traw na łąkach, działkach, poboczach kolejowych oraz nieużytkach. Leśnicy apelują o niewypalanie ich, gdyż często jest to przyczyna wiosennych pożarów lasów.