Wiadomości

Badania w kierunku płodności są często bagatelizowane przez mężczyzn, którzy nie zdają sobie sprawy, że mogą zmagać się z niepłodnością. Gdy pojawiają się trudności z poczęciem dziecka, to zazwyczaj partnerka zaczyna szukać przyczyny u siebie. Nie jest to w pełni prawidłowe postępowanie, ponieważ niepłodność może dotyczyć również płci męskiej.

Niepłodność jest chorobą i powinna być leczona - przypominają o tym lekarze oraz organizatorzy Tygodnia Świadomości Niepłodności.

W poniedziałek (23.06) obchodzimy Dzień Ojca. To doskonała okazja, aby wykonać bezpłatne badania płodności.

Do końca roku do białostockiej kliniki trafi sprzęt o wartości kilku mln zł. Część z aparatury jest już na miejscu.

Unia Europejska przyznała Polsce 17 mln zł dofinansowania projektu badań nad niepłodnością. Jedno z czterech specjalistycznych laboratoriów powstanie w Białymstoku.

Do konkursu na udział w rządowym programie in vitro zgłosiły się wszystkie białostockie kliniki, które zajmują się leczeniem niepłodności. Wkrótce okaże się, czy uzyskają zgodę od rządu.

Dokładnie 25 lat temu na świat przyszło pierwsze dziecko poczęte metodą in vitro. Ten sukces miał miejsce w Białymstoku. Dla uczczenia 25 lat stosowania metody in vitro w Polsce wczoraj OiFP odbyła się konferencja z udziałem dzieci poczętych tą metodą, rodziców i lekarzy.

Jeszcze jesienią ma być uchwalona ustawa dotycząca leczenia niepłodności. By lepiej przygotować posłów do głosowania, w sobotę (26.09) otwarto rządzącym placówki, w których pomaga się parom nie mającym potomstwa. W Białymstoku była to Klinika Rozrodczości Szpitala Uniwersyteckiego oraz Kriobank. W przychodni na Skłodowskiej czekały media, profesor Sławomir Wołczyński (należy do pionierów technik medycznie wspomaganego rozrodu w Polsce), leczące się małżeństwa. Zbrakło tylko posłów. Podobnie było w Kriobanku.

- Będziecie Państwo mogli zapoznać się z procedurami i metodami leczenia, wyjaśnić wszelkie wątpliwości w rozmowie z lekarzami, spotkać się z parami, które mają terapię za sobą - zaprasza posłów i posłanki "Nasz Bocian".