Wiadomości

Dziś (12 września) po godzinie 8.00 na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i ul. Sikorskiego doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Dachował samochód osobowy.

Do zdarzenia doszło we wtorek (16 lipca) przed godziną 10 na ul. Produkcyjnej w Białymstoku. Podczas zmiany pasa ruchu osobowy ford zderzył się z volkswagenem.

20-latka nie ustąpiła pierwszeństwa. W wyniku zdarzenia jedno auto dachowało, a 6 uczestników trafiło do szpitali.

45-letni mieszkaniec spowodował wypadek. Był pijany.

Mężczyzna jadąc autem uderzył w zaparkowane pojazdy i kontynuował dalszą jazdę. Swoją podróż zakończył kilkaset metrów dalej, gdzie stracił panowanie nad pojazdem i dachował.

Kierowca z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał do przydrożnego rowu, a następnie pojazd dachował.

W czwartek (8.06) na drodze krajowej 64 w okolicy wsi Łaś-Toczyłowo dachował pojazd. Droga jest zablokowana.

16-latek wyruszył bez wiedzy matki na przejażdżkę, którą zakończył dachowaniem. Jakby tego było mało, okazało się, że on i jego matka są pod wpływem alkoholu.

Do zdarzenia doszło po godz. 8.00.

Dwie osoby zostały ranne w wyniku dachowania samochodu na drodze krajowej nr 61.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca z nieustalonych przyczyn, na prostym odcinku drogi zjechała do rowu i dachowała.

W miejscowości Klimaszewnica dachowała osobówka. Kierowca mimo reanimacji zmarł.

33-latek z prywatnej posesji ukradł zaparkowaną mazdę, a wyjeżdżając uszkodził bramę wjazdową. Swoją podróż zakończył na dachu auta w przydrożnym rowie.

Podlaska policja w sobotę (25.06) o godz. 11:45 otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w rejonie miejscowości Knorydy w powiecie bielskim. Samochód dachował, rannych jest 5 osób, w tym troje dzieci.

40-letni mężczyzna poniósł śmierć na miejscu po dachowaniu kierowanego przez niego samochodu.

Mieszkaniec województwa mazowieckiego nie dostosował prędkości, stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i wylądował w polu.

Policjanci ustalili podejrzanych o kradzież fiata. Okazało się, że sprawcami są dwaj nieletni mieszkańcy powiatu kolneńskiego, którzy ukradli pojazd, a potem postanowili urządzić sobie nocną przejażdżkę.

Dwie kobiety trafiły do szpitalu po zderzeniu na skrzyżowaniu nieopodal Moniek. Kierujące były trzeźwe.

Do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło przy drodze ekspresowej nr 8, przy zjeździe na Tykocin w Rzędzianach.

W sobotę (8.01) miało miejsce zdarzenie drogowe niedaleko wsi Korzeniste (pow. kolneński), ale na tym nie koniec. Wypadki odnotowano też w okolicach miejscowości Bierwicha (pow. sokólski) oraz na drodze relacji Sokoły-Jeżewo.

Na odcinku Łomża-Grajewo doszło do dachowania pojazdu. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W piątek około godz. 17.40 doszło do śmiertelnego wypadku. W wyniku zdarzenia zginął młody mężczyzna.

Kierowca wjechał do rowu, a następnie dachował. Ruch w kierunku Łomży odbywa się wahadłowo.

W sobotnie popołudnie przy ul. Sikorskiego/Popiełuszki doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Niemalże w tym samym czasie w Marianowie ciężarówka wjechała w samochód, którym podróżowały dzieci.